Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Kłamsto i prawda, hmm czasem prawdą jest kłamsto, a czasem dobrym kłamstwem prawda hehe jakby powiedział filozof.
Ja nigdy nei kłame bo to wyjdzie na dłuższą metę, pozatym trzeba to umieć robić i mieć świetną pamioęć - pamietać trzeba że kobiety czasem lubią nas sprawdzać. Nie ukrwam, że czasem jest lepiej skłamać niż powiedzieć prawdę, szczerą i jednoznaczą, ja jednak takiej własnie zwolennikiem jestem i kobieta to się podoba, a nie owijanie w bawełnę.
Każdy jest jednak inny i kązyd co innego chce osignąć a wiec i środki muszą być różne, ja jednka jestem za duza szczeroćia prawda i kawąn ałąwe czy prosto z mostu, no może czasem umiarkowanym kłamstwem dla dobra sprawy, ale czy wtedy możemy powiedzięc że jesteśmy prawdomówni ehh chyba już nie, bo sami manipulujemy kłamstwem i prawda.
POzdro
Offline
Początkujący
nie każda kobieta zniesie prawdę, są takie które coś się dowiedziały ale nie poruszą tego tematu tylko dla tego że prawda mogła by je zniszczyć, wolą więc żyć w kłamstwie, są to słabe dziewczyny, które nie poradziły by sobie z szczerością swojego chłopaka.
ale są też takie które zrobią dosłownie wszystko żeby dowiedzieć się prawdy, posuną się wtedy nawet do największego chamstwa. są to zazwyczaj silne dziewczyny, mają mocną psychikę i zniosą dosłownie wszystko... ale wtedy uważajcie panowie... one lubią się też mścić, nawet bardzo brutalnie.
pozdro
Offline
Advanced
Opowiem wam pewną przygode Panowie.
Jakies 3 lata temu bywałem u babci prawie na kazdym weekendzie. Pamietam raz jak czekałem w kolejce do sklepu i taki koleś okolo 35 lat weszedł, podobny do tego piłkarza Gennaro Gattuso (to znaczy urodą Nie grzeszył). Jego znjomy stal przedemn w kolejce, zaczał opowiadać historyjke, jak przejcheał najebany obok policicji, która pokazała mu lizaka. Gosciu opowiedział ta historie tak zajebiscie, ze Nie umiem tego opisac, to bylo cos cudownego. Było to krótkie opowiadanie, które było dość długo interpretowane przez niego z taką werwą, emocjami, Energia, że czułem się dosłownie jak bym był na jego miejscu, mimo iż historyjka Nie była skierowana do mnie, Mistrzostwo Świata. Za jakis czas tego samego gościa widziałem na festynie z fajna laska, taką koło 30 ale perfekcyjna. Kuzyn mi powiedział, że to taki rozwiedziony kobieciarz i przewaznie spotyka sie z młodszymi laskami.
Koncząc chcę podkreślić, mimo ze ta historie słyszałęm 3 lata temu, pamiętam emocje i cała ta historie jak bym slyszal dzisiaj. Nie wiem czy było to opowiadanie prawdziwe czy tez Nie. Ale pamietam Emocje jakie Nigdy Nie czułem przy suchaniu opowiadania - Ja mężczyzna logicznie rozumiejący ;P
Uważam, że można naciągnąć niektóre fakty do granic mozliwosci (oczywiscie kazdy musi wiedziec gdzie ta granica).
Pozdrwaiam Nevion
Offline
Advanced
hahah
to byly jaja kiedys pewnej kobietce naopowiadalem ze jestem piosenkarzem aktorem w wolnych chwilach podroze zagraniczne na spontanie w weekend last minute i do madrytu na kawe itp itd
i wszystko brala z pierwszej reki potem prosila mnie o autografy dla kolezanek itp
ale na dluzsza mete lepiej kłamac jak nie jest w stanie ci udowodnic ze kłamałes.
Offline