Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Przełamałem sie! Ale od początku...
Ustawiłem sie z Davorem i jego kumplem pod pierwszym z 5 klubów (jak sie pozniej okazało jedynym - ze względu na tłumy walące zewsząd do innych).
Wejscie, troche sie poruszałem ze swoimi znajomymi (davor juz działał). Na parkiecie pierwsze dwie laski, coś pogadałem, pościskałem się, cyknąłem fotki. Co do nich mowilem? Co tylko ślina na język - byle nie zanudzać. Przez chwile zapomniałem o wszystkich schematach... dało to pozytywny efekt.
No nic, poszliśmy coś wypić. Staję za barem.... i szukam wzrokiem kumpla. Patrzę a on juz przy dwóch zajebistych dziewczynach (obie po 9). To mowie KIJ napije sie pozniej. Podbijam chwila gadki... patrzymy... a to 2 najfajniejsze KELNERKI! O kurde jak sie ludzie na nas patrzyli. Kumpel gada a ja kombinuje co tu zrobić zeby attraction zbudować. NO I BUM! wymyslilem. Pytam co one dzis tu sprzedają. Odp: burn z wódką za 10zł. Uśmiecham sie do jednej z nich, biorę od niej tackę i mowie ze teraz ja chce sie pobawić w kelnera. Bez wiekszych oporów podchodze do jakiegos odpicowanego excusa z laską i mowie zeby zamowil sobie zajebistego drinka za 10zł. Koleś sie podjarał bo podszedłem do niego na totalnym luzie i gadałem na totalnym luzie. Az sie ta jego panna na mnie patrzyła :> Koleś do mnie: to ja dwa poproszę <pajac> Dostałem 50zł i spowrotem do kelnereczki. I mowie ze dwa drinie potrzebne. Ta oczy na mnie (bo całość trwała moze 1 min... hmm.. dobry kelner bym był).
W czasie kiedy robiła drinki zagadałem tą drugą. Ring story powiedziałem i juz widze fajne maślane oczka. Cyknąłem fotosy z jedną i drugą. Kolesiowi dałem drinki a on mi 2zł wciska: masz, uzbierasz na piwo <LOOOOOOOOL> Ja mu mowie, ale to nie ja jestem kelnerem tylko ona - pokazuje na laskę i wciskam to 2zł powoli w jej tylną kieszeń miniówki (o k**** ale miała jędrnego pośladka :P ) Mam maila do tej której wcisnąłem Ring Story...
Postanowiliśmy zmienic klub ale przez ogólne zamieszanie, kolejki... wróciliśmy do pierwszego klubu bo zajebista nuta była (jak nigdy).
Wchodze i widze IOI od laski L7 która tanczyła na parkiecie. To bez zastanawiania podchodze coś tańcze (ale sie fajnie ruszała :) ). Gadka ze tu za głośno i biorę za ręke i idziemy w cichsze miejsce (odwzajemniła uścisk). Usiadłem na stołeczku a jej miejsca zabrakło. Delikatnie zsuwam sie na brzeg stołka biorę ją za ręke i sadzam na wolnym miejscu miedzy nogami (malo mi ptaszka nie zgniotła :P ). No i widze IOIe, ona o wszystko pyta: jak mam na imie, gdzie studiuje, itd... Ugryzłem ją w szyje - zero oporu. Myśle czas na kiss close - opór. Again - opór. k****! Chłodnik Odwracam sie i gadam z jakąś laską: pytanie o kluby. Opowiadała mi ze lepsza impreza jest w poniedziałek w innym klubie. "Czyli widzimy sie w pon. w Parku?" Ona: OK! Ja: napisz maila - napisała. Wracam do swojej L7. Kiss - bez oporów. Pare fotek.
Robiła sie juz 3 w nocy wiec powoli zbieraliśmy sie z kumplem. Jeszcze jeden kiss z laską i wyszliśmy z takimi bananami na ryju że hoho!
Co mi dało to wyjście?
-2 maile, 1 nr tel.
-50 zajebistych fotek
-wyjebaną zabawę
-w ch** doświadczenia i nauk na przyszłość
-Jesteś luźny = dziś coś poderwiesz (nawet 2 najfajniejsze kelnerki w klubie)
-WRESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!! KISS-CLOSE !!!!!!!!!!!!!!! po długiej przerwie !!!!!!!!!!!!!!!!!
Co dalej? Kolejne wypady :D
Longer
Offline
Miło było Cię poznać Long3r :-)
rzeczywiście był to wyjątkowy dzień dla naszej społeczności. Kobiet jak na zawołanie. Było w czym wybierać. Nie przypuszczałem, że tyle wiary się zjedzie w środku tygodnia.
Największy wypas uskuteczniliśmy właściwie w Remoncie (ja i Zaratrusta). Zaraz po wejściu do klubu udaliśmy sie do baru aby zakupic drinka i popijawszy eksplorowalismy teren. Wchodząc do mniejszej salki, gdzie znajdowały się siedliska zauważyłem set składający się z czterech hb.
Oczywiście bez chwili namysłu przysiadłem się nie pytawszy o nic. Zaratrusta usiadł na przeciwko. Nie odzywałem się. Dziewczyny zmierzyły nas wzrokiem i odsunęły się. Po czym Zaratrusta wyskoczył z pytaniem czy zamierzają zwiedzić dziś jeszcze jakies kluby.
I tak się zaczęło.
Zaczeliśmy we dwóch rozmawiać z jedną laską, przy czym pozostałe trzy olaliśmy. Jedna z nich próbowała odciągnąć naszą rozmówczynię, ale... nie było łatwo ;-)
Dziewczyny były zaawansowanymi studentkami. Jedna z nich studiuje seksuologię. I to właśnie ta próbowała odciagnąć laskę, z którą rozmawialismy na początku. W momencie gdy Zaratrusta się o tym dowiedział, to zaczął ją wypytywać jakie ma przedmioty na zajęciach i o czym wogóle sie uczą ;-)
Wtedy mogłem na spokojnie plażować panią z romanistyki ;-) Jakoże siedziałem obok romanistyczki, a 'seksuolożka' siedziała obok romanistyczki, toteż rozmowa Zaratrusty była utrudniona z racji dzielącego ich stołu.
Po jakimś czasie seksuolożka sama z siebie znalazła się obok niego a ja wtedy miałem całą ławkę aby móc się rozwalić i potrenować kino na mojej rozmówczyni.
Z Zaratrusty zrobiliśmy magika. Dobrze oswoił triki z monetą. Zrobił niezłe wrażenie na laskach ;-)
Rozmowa układała się bardzo dobnrze i gdyby nie to, że stwierdzliiśmy że czas na kolejne plażowanie to rozmowa dobijała by 2 godziny, a to za dużo stanowczo jak na klub ;-)
Domknąłem swoja zapisując na kartce swój numer telefonu. Nie chciała mi dac swojego, gdyż jak powiedziała, nie zna mnie ;-)
No cóż ;-)
Później były jeszcze feministkki, którym Long3r robił zdjęcia jak je plażowalismy. btw. to chyba nie był dobry pomysl ;-) Byly bardzo oporne... i przy okazji zakompleksione, bo jak zauwazylem sparalizowalo ich nasze smiale poczynanie.
Jedna z nich zaczela baierac ochoty na rozmowe, ale druga z trzecią skutecznia ją odciągały ode mnie... pozwoliłem jej odejść...
W między czasie rodzinne zdjęcie z long3rem ;-) Podeślij mi te zdjęciówki!
Swoją drogą kelnerka z którą działałeś była istną hot chick ;-). próbowała mi wcisnąć tego śmiesznego drinka z promocji, ale ładnie jej podziękowałem... ;-)
ok, więcej nie chce mi się pisać.
dziś jest piątek i kolejny wypad...
ps. kolejny fr może będzie bardziej szczegółowy.
Offline
X X X - kto chciał to widział
To te dwie kelnerki z moin kumplem... Fajnie wyszły wieć postanowiłem wkleić (kumpel poprosił o tą czarną plamę )
Davor, juz zajmuje sie resztą fotek.
Longer
Ostatnio edytowany przez long3r (25-10-2006 18:52:26)
Offline
Advanced
czekamy na wiecej zdjec a kelnerki ..... tyle powiem
a KrK nie musimy robic fotosow bo nam robia http://www.kr-nightlife.pl/ masie szczescie i ladna hb bedzie sie na www. ja juz bylem pare razy heheh.
wie ktos jak sie wkleja do postu zdjecia..
Ostatnio edytowany przez Wiewiór (20-10-2006 14:11:53)
Offline
X X X - kto chciał to widział
Do tej drugiej juz poszedl mail. Krótki i treściwy. Mam nadzieje ze odpowie i niedlugo sie z nią ustawię. W międzyczasie spotkałem sie 2 razy z moją anglojęzyczną 32 letnią kolezanką z Canady, która przelotem jest w PL, a dzis wieczorem spotykam sie z lasią, którą usiłuję bzyknąć od... miesiąca. Skubana ma silniejszą ramę ode mnie O.o.
No nic... show must go on! A z tego co widzę, to po wakacjach moje życie zaczyna nabierać tempa
Longer
Ostatnio edytowany przez long3r (25-10-2006 18:52:52)
Offline
Advanced
ładne te kobitki naprawde ładne... aż chyba też coś powklejam z wypasu...
Offline