Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



#1 24-09-2007 00:20:18

Mistmare

Advanced

Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 163

Jak z 9 zrobiła sie 7

Byłem na dyskotece takiej disco polo i mała salka do techno. Do siedzenia były dostępne 4 duże pomieszczenia a i tak wszystko było zapchane.

Najpierw zobaczyłem jak uśmiecha się do mnie śliczna brunetka dla mnie hb7,5 idealnie w moim typie. Chwila zastanowienia, dopiłem piwo z kumplem i wskakuje do niej do loży. już czuję alkohol i jakoś nie przykładam sie nic do podrywu, tym bardziej że nie była taka szczupła jak myślałem (choć dla mnie to lepiej niż miałaby być za szczupła, nie lubie figury modelki tak już mam). Gadamy coś dotykam ją ona zdejmuje moją rękę i tak przez jakiś czas aż mi w końcu uciekła na parkiet.
Potem wkurzałem sie na siebie że mi aż tak nie zależało bo dziewczyna była bardzo fajna, zacząłem sie troche dołować ale pomyślałem że to mi nic nie daje i wywaliłem te myśli.

Potem w czasie akcji którą zaraz opisze jeszcze raz była w loży i znowu patrzy w moją strone mówi coś do koleżanki widze że jest bardzo zainteresowana choć mnie to dziwi:) ale mimo to wskakuje znowu obok niej i teraz włożyłem troche więcej od siebie w rozmowe. Utrudniała mi kino ale ja sie z tego śmiałem i robiłem z tego jaja bo wiedziałem że i tak sie jej podobam:D wziąłem numer i jej uciekłem choć chciała potańczyć.

I tu sie zaczęło

Poszedłem do znajomych z którymi przyjechałem. I widze że mają koleżanke... HB 9 wygląd i figura modelki tylko z troche większym tyłeczkiem (czaicie tą piosenke?) jedna z najładniejszych w klubie jak nie najładniejsza (cienki klub:)) myśle przesrane nie ma szans żeby ją poderwać za brzydki jestem i za małe mam doświadczenie.
Zaczynam gadać ze znajomymi ją specjalnie olewam tylko czasem wykazuje jej jakieśtam zainteresowanie. Dziwne... podświadomie wiedziałem jak mam grać żeby ją zdobyć... na trzeźwego to nie byłoby takie łatwe.
Ale zaraz zacząłem się sabotować głupimi myślami i doszło do tego że stałem sie needy i głupio się tam czułem:D więc zmyłem się i poszedłem tańczyć.

na parkiecie nie podchodziłem, może excuzy nie wiem ale bawiłem się dobrze. Potem wracam do znajomych i moja gra zmieniła się o 360... taa o 180 stopni. Negowałem ją ale w dobry sposób to były negi sytuacyjne i jakoś same się tworzyły:) widziałem jej zainteresowanie i stosowałem pewne siebie c&f oczywiście wszystko automatico.

Przenieśliśmy się na wygodniejszą loże i tam zacząłem okazywać jej zainteresowanie i pilnowałem sie żeby czasem nie stać się needy... i dobrze że to robiłem. Potem przytulanie dotykanie ale...

Laska okazuje się jest troszke pusta, widać że dobra towarzyska dziewczyna nie jakaś dziwka ale jednak... taka naiwna... i od razu spadła jej ocena u mnie naprawdę zbyt łatwo wchodziła w moją ramę:D

ale jedziemy dalej pomyślałem że wystarczy attraction i komfortu na pocałunek, no to i ją całuje... a tu kicha, dziewczyna nie ma pojęcia o całowaniu mój Boże to już piątki się lepiej całowały, to było tak beznadziejne że aż jej to powiedziałem:D nie była zachwycona poszła do naszych znajomych na parkiet.

Też tam idę i z wyrazem zniechęcenia pytam się jej czy chce zatańczyć, biore ją za ręce i tańczymy. myślałem że tylko ja słabo tańcze ale przy niej czułem się naprawde dobrze z moimi umiejętnościami:D tragedia ale laska dla mnie nie musi dobrze tańczyć.

Po jakimś czasie jedziemy do domu w piątkę samochodem. Siadam obok niej i zaczynam całować mimo wszystko (w końcu HB9 z wyglądu) No troche sie poprawiła ale i tak cienizna. i ma duże opory przed dotykaniem w kilku miejscach. Mówi mi że nie chce żebym coś sobie o niej pomyślał itd to mogło być kłamstwo ale myśle że jednak prawda po jej zachowaniu.
Zapodałem jej gadke o tym że ją lubie ale ma pare wad, jest mało pewna siebie, bo dziewczyny które takie są nie przejmują się opinią innych i robią to na co mają ochote (w skrócie). Troche sie przełamała ale to jeszcze nie to.

Podjeżdżamy pod mój dom i miałem ją wziąść do siebie ale pomyślałem mamy wspólnych znajomych (jej przyjaciele) którzy siedzą z nami w samochodzie nie ma szans żeby się przy nich zgodziła. I nie chciałem robić głupiej sytuacji myśle że dobrze zrobiłem bo na to będzie zawsze czas.

i na koniec jest jeden problem.

Zapomniałem wziąść numeru:) ale od czego są znajomi.

Starałem się pisać barwnie:) jak się komuś chciało czytac to może wyciągnie jakieś wnioski ale jak mi ktoś napisze że nie wie jaki był sens w pisaniu tego FRa to zatłukę:D

Ostatnio edytowany przez Mistmare (24-09-2007 00:21:37)

Offline

 

#2 24-09-2007 10:34:24

Nevion

Advanced

Zarejestrowany: 17-03-2007
Posty: 47

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

GRATULACJE Ostanio mam podbne akcje, poznalem shb 9+, mysle nie ma szans, za sukrwysyna, jest po prostu za cudowna. Za dwa dni mysle k**** taka dupa na dodatek jest sama, więc mysle pierdole WSZYSTKI EXIUZY, koluje numer, ok cos my popisali, i spotkalismy sie  za 3 dni w niedziele na jednej dyskotece (zbieg okolicznosci?). Laska naprawde jest zainteresowana, suchala mnie jak "Świnia grzmotu" tez miala opory z kinem, ale bylo wszystko ok Umówiłem się za 2 dni

Jaki moral z twojego raportu i z mojego mini raportu "Jeśli nie rozpoczniesz GRY nie dowiesz sie czy wygrasz" - pewnie wszyscy wiedza ale przypominam

Pozdro Nevion:)


BiErZ od życia to co cHcEsZ, BiErZ od ludzi to co cHcEsZ.

Offline

 

#3 26-09-2007 17:03:44

Shahon

Advanced

Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 01-04-2007
Posty: 51

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

FR ok, mam pare słów do dodania... jeśli pozwolisz

dziewczyna nie ma pojęcia o całowaniu mój Boże to już piątki się lepiej całowały, to było tak beznadziejne że aż jej to powiedziałem:D nie była zachwycona poszła

a po ch** jej to powiedziałeś? Jeśli to była forma nega to naprawdę nie wyszła, nie znam dokładnie kontekstu oraz sposobu w jakim to oznajmiłeś, po prostu jeśli to było tak jak mi się wydaje to mogłeś jej zrobić kuku.

Tak czy owak prócz tego jeszcze radzę Ci popracować nad samooceną bo napisałeś coś typu "jestem brzydki i mam mało doświadczenia"  Co do urody to pozwól kobietom ocenić (ale dopiero wtedy jak wskoczysz w zajebiste ciuchy i odpicujesz się na modela) a co do doświadczenia to wykonaj 1000 aproachów i przejdź w każdym choćby wszystkie fazy A i masz problem z głowy.

Szybszy sposób? Zmień to przekonanie:-)

pozdrow

Offline

 

#4 26-09-2007 17:44:45

Misiaczekon

Advanced

Zarejestrowany: 02-01-2007
Posty: 37

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

Ja też niedawno miałem taką sytuację, że poznałem dziewczyne w klubie. Nie powiem, całkiem fajna i wogóle 7hb ale po całowaniu się z nią totalnie wymiękłem. Wytzymałem jakąś chwile:P a potem jakoś się zmyłem pod byle pretekstem bo laska lekko mówiąc daru do tego nie miała:D, ale jakoś nie miałem śmiałości jej to powiedzieć:P

Offline

 

#5 26-09-2007 19:04:05

Shahon

Advanced

Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 01-04-2007
Posty: 51

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

akoś nie miałem śmiałości jej to powiedzieć

a co ma piernik do wiatraka? czasem mam wrażenie że problem w sensie "udowodnienia że mam jaja" przerasta szacunek do innych.
Możliwe że nie zrozumiałem was obu dobrze jakkolwiek widzę te sprawy w innych barwach.

pozdrow

Offline

 

#6 26-09-2007 20:41:24

Mistmare

Advanced

Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 163

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

Zbyt poważnie to traktujesz czy podryw ma jakieś schematy których koniecznie mam się trzymać? Czy musze robić wszystko tak żeby laska mnie lubiła i żeby wszystko się udawało?

To nie był neg wiem że to zadziałało negatywnie ale nie powiedziałem tego w sposób chamski tylko zwyczajnie, to było spójne ze mną a dla mnie to całkowicie wystarczy.


Nom z samooceną to mam duży problem i nie wiem jak to zmienić a konkretnie poczucie własnej wartości nie wiem może to to samo:D

1000 aprołczy nic nie da niestety wiem z doświadczenia że liczy się jakość a nie ilość. Lepiej zrobić 50 dobrych niż tysiąc chujowych.

Offline

 

#7 28-09-2007 18:54:58

Shahon

Advanced

Skąd: Katowice
Zarejestrowany: 01-04-2007
Posty: 51

Re: Jak z 9 zrobiła sie 7

Mistmare napisał:

Zbyt poważnie to traktujesz czy podryw ma jakieś schematy których koniecznie mam się trzymać? Czy musze robić wszystko tak żeby laska mnie lubiła i żeby wszystko się udawało?
To nie był neg wiem że to zadziałało negatywnie ale nie powiedziałem tego w sposób chamski tylko zwyczajnie, to było spójne ze mną a dla mnie to całkowicie wystarczy.

No teraz rozumiem, skoro tak to ok:) No chyba masz rację, czasem powinienem wyluzować miast starać się nawracać świat;)

Nom z samooceną to mam duży problem i nie wiem jak to zmienić a konkretnie poczucie własnej wartości nie wiem może to to samo:D

Sprawdzałeś afirmacje? mi samoocena podskoczyła o 200% tak czy owak, połączyłem to z supersugestiami, czyli wprowadzasz się w głęboki trans i wrzucasz tam jedną cechę którą chcesz afirmować zostawiasz głękboko w podświadomości mówiąc np. "Jestem pewny siebie we wszystkich kontekstach mojego życia" i potem wychodzisz z tego jakby "półsnu" sprawdź.

Mistmare napisał:

1000 aprołczy nic nie da niestety wiem z doświadczenia że liczy się jakość a nie ilość. Lepiej zrobić 50 dobrych niż tysiąc chujowych.

Aż mnie korci zapytać: a skąd wiesz wykonałeś 1000 przejść do C?
Mam DC za sobą i inne akcje mam wykonanych na swoim koncie ok 2 k approachy openerowych ... tylko ze ja nie mówię o podejściu i samym otwarciu... ja mówię o przechodzeniu całej fazy A.

Nie wiem jak Ty ale ja zawsze ale to zawsze miałem tak ze więcej się uczyłem ze zjebanego setu pytając potem sam siebie: "co zjebałem? co mam zrobić by następnym razem było lepiej?'

A jak mi akcja weszła perfect to ją olewałem i nawet nie wyciągałem wniosków. Jeśli też tak masz to już masz odpowiedź na swoją wątpliwość. Doceniłbym jakbyś najpierw sprawdził a potem powiedział "to dla mnie nie działa" zamiast mówić "To prawdopodobnie nie zadziała"

Pamiętaj: same otwarcia się nie liczą, TYLKO przejścia całej fazy Attraction aż do C lub dalej:-)



Tak czy owak, skoro już wykonałeś te 1000 podejsc i zahaczyłeś 1000 razy sety (tysiąc setów) i przeszedłeś za każdym razem do comfortów to dziwie się dlaczego mozesz jeszcze mieć problemy z samooceną... A jeśli masz a nie zrobiłeś... to polecam zrobić, podniesiesz samoocenę. Nie sądzisz?

pozdrow

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.politologia1gc.pun.pl www.bombelek.pun.pl www.wilcza.pun.pl www.yourninjaway.pun.pl www.zmierzch-twilight.pun.pl