Somku w ch** lepiej poznawac laski na zywo jednak wiesz ;p

AN necie jestes, Co sie umawialem na spotkanie to 95% ze sie ustawialem na dupcenie ... to fakt Gdy by moja ania miałą jakieś fotki na necie to bym ja zajebal ,myslac ze w necie jest wiecej kolesi ktorzy sie umawiaja przez neta tylko na dupcenie ;D ... Ps ... Za dużo tepych lasek siedzi na internecie Albo leczy kompleksy , bądź jest mało interesującą panną itp itd ... Takie do walenia się szybko nudzą ( Taka głębia w nich i pustka eh... ) .

Direct - Nls - in direct -- 3 in 1 ... Mmm and real sarge ...  Wyśmienite;)

Ostatnio tylko przegladalem forum ale mysle ze pora abym sie wypowiedzial, gdyż sam jeszcze niedawno uwodzilem oneline (fotka.pl ). Nie nazekam na brak sukcesow ( sukces jak dla mnie ) bo z 10 lasek z ktorymi zaczynalem gadke na fotce to ok. 6-7 dawala mi gg , a z 2-3 sie umawialem. ( doszedlem do wniosku ze jestem znacznie lepszy oneline niz na zywo, chodź oczywiscie nie popieram tej metody, dlatego sam juz przestalem z niej korzystac ), a teraz do rzeczy

Brzozik... pisales ze zalezy ci na tej lase wiec wpadl mi do glowy pomysl jak mialbys sie z nia poznac w realu. Jeżeli masz drugi profil ( na ktorych nie masz zdjec, ewentualnie wejdź z czyjegos konta) to zajrzyj na jej znajomych i komentarze. Tam wybierasz ktoras z jej kumpeli ( tylko nie najlepsza, zeby sie czasem toba nie pochwalila ) i smigasz bajere(juz ze swojego konta ),  po czym proponujesz spotkanie. Na spotkaniu jednak ( nie koniecznie pierwszym) zdajecie sobie sprawe ze mozecie zostac jedynie 'przyjaciolmi'. Ale niech tak sie stanie i utrzymuj z nia kontakt ( przez jakis czas ) a wiadomo ze jak juz znasz kumpele twojego celu, to juz jest duzo mozliwosci aby 'przypadkowo' spotkac sie z celem. Troche dlugotrala ta metoda i wydaje sie byc skaplikowana, ale plusy sa takie ze po pierwsze wkoncu poznajesz laske na real i nie wychodzisz na WSN, a po drugie  to przeciesz mozesz wybrac rownie ladna kumpele, a wiadomo co za tym idzie ;]


Wiewior... szczerze przyznam ze troszeczke mnie rozbawil twoj post z tym photoshopem, bo owszem, niektorzy nie daja swoich zdjec na fotke tylko osoby ktorych nawewt nie znaja (c. ronaldo i inne ) ale jest to maly % osob, a jeszcze mniej osob robi photosop(y) . Dlatego spotkac zeby spotkac sie z taka laska to trzeba miec niezlego pecha A  nawet jezeli sie z nia spotkasz i okaze sie ze wyglada 'troche' inaczej to nie znaczy ze musisz z nia byc. To tylko 'randka w ciemno' choc powtorze, nie jestem za podrywem oneline.

PS. Wiewior... nic do ciebie nie mam, bo zapewne i tak jestes znacznie lepszym podrywaczem niz ja ale jakos mnie natchnelo zeby troche obronic fotke, bo jednak kilka znajomosci zawarlem dzieki niej


pzdr for all ;]

Widze ze sie zrozumielismy   pzdr. ;]