Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Zadko pisze jakiekolwiek raporty, ale tym razem postanowilem sie podzielic z Wami doswiadczeniem, ktore dzisiaj sie odbylo.
Ostatnio sporo rozmawialem z kilkoma osobami na temat wykorzystawania podczas sedukcji zaawansowanej hipnozy i dzisiaj natrafila sie kolejna okazja do zastosowania tej techniki w zyciu. Jako ze mieszkam obecnie w Dublinie - moja gra wymagala radykalnej odmiany... a dzisiaj przyszedl moment na totalny RUSH
Rano bezposrednio po pracy, ubrany w garnitur, czarna koszule i wogole (tak jak na 2 edycji warsztatow ) zaprosilem pewna TG na 'sniadanie' zaraz po konferencji w ktorej bralem udzial chwile wczesniej. Konferencja troche sie przedluzyla (do 13tej), a nastepnie zabralem ja do siebie do domu. Jako, ze pracuje na nocki musialem jej szczerze powiedziec, ze poprostu ide spac . Byla nieco zdenerwowana przeciagajaca sie wkolko konferencja i moim ciaglym lataniem i rozmowami z kolejnymi osobami, wiec postanowilem zapoznac ja z 'rewelacyjna metoda wywolujaca relaks, ktora kiedy pokazal mi kolega'. Kazalem jej sie polozyc (oczywiscie na moim ramieniu). I powolnym spokojnym glosem zaczelem wprowadzac w stan hipnozy- z poczatku byla bardzo oporna, ale wkoncu przedarlem sie przez jej swiadome bariery i weszla (o zgrozo) w dosyc gleboki trans. Zaczelem od zmiany stanow emocjonalnych na bardziej spokojne, bezpieczne... Kontrolowalem jej rytm oddechu, ciezar ciala (i powiek)... nastepnie postanowilem sprobowac czegos totalnie nowego - WZBUDZIC gospodarke hormonala ( rozpalic ja za pomoca hipnozy ). Cale wprowadzenie trwalo kolo 20 minut, ale efekt koncowy byl taki ze zaczela sie poprostu podswiadomie napalac... Pozostawilem w jej swiadomosci slady wczesniej wzbudzonych emocji euforii, zaintrygowania, rozpalenia, burzy hormonow ( dzisiejszy eksperymen ) i wybudzilem ja. Pierwsze 2 minuty byly trudne, poniewaz jak zwykle dopadala ja sennosc... chwila minela... i bez jakichkolwiek przeszkod zaczelem zdejmowac z niej ubranie... ZERO oporow (LMR)... efekt rewelacyjny... Dodam, ze w trakcie transu pozostawilem sugestie, ze za kazdym nastepnym razem kiedy beda ja wprowadzal w ten stan bedzie to nastepowalo szybciej i bardziej intensywnie... Po wszystkim umowilem sie jeszcze na kolacje w Piatek u mnie.
Najsmieszniejsze jest to ze po wszystkim do pokoju weszla moja wspolokatorka ( TG u ktorej mieszkam ) i nawet to nie zmienilo zadnego najmniejszego stanu emocji...
To powinno pokazac Wam, ze Hipnoza naprawde jest ciekawa rzecza (nie mowie tutaj o NLP gdyz to zupelnie rozne sprawy) i czasem warto zainwestowac 'odrobine' (kolo roku) na rozwiniecie tej zdolnosci w sobie. Podczas III (prawdopodobnie ostatniej) edycji bede pokazywal jak wzbudzac wszelkie stany, oraz inicjowac naprawde gleboki trans. Mam nadzieje, ze wyciagniecie tez z tego lekka lekcje.
JEDNOCZENIE ZAZNACZAM, ZE HIPNOZA TO NIE ZABAWKA I POTRAFI BYC GROZNA, WIEC NIE STARAJCIE SIE JEJ STOSOWAC BEZ UPRZEDNIEJ KONSULTACJI Z PROFESJONALISTA
Offline
Początkujący
Heh, DeMarco mam nadzieje, że nic nie zmieniło się w Twoim poglądzie na hipnozę i dostępność tej wiedzy od czasu kiedy rozmawialiśmy ;-).
Ja bym jedynie dodał, że z hipnoza czy bez niej dziewczyna i tak nie zrobiła by tego na co nie miała ochoty
A każdy z Was, kto zrobił prawdziwe, szczere i emocjonalne otwarcie directowe widział już kobietę w transie :-). Z reszta to nie jedyny przykład..
Transsss jest wśród nas ;-)
pzdr.
Offline
Ripper - nic sie nie zmienilo dalej trzymam sie tej zasady i dlugo potrwa zanim ktos zasluzy sobie na jej zlamanie
... chociaz az mnie czasem korci
Co do samego Transu ... ostatnio bylem na koncercie Tiesto w Dublinie... Leci Traffic ... a para obok zaczyna sie kochac ... to byl dopiero dla nich trans
... po wyjsciu zastanawialem sie czy warto bylo tracic taki utworek?
Offline