DeMarco - 14-06-2007 04:26:05

Zadko pisze jakiekolwiek raporty, ale tym razem postanowilem sie podzielic z Wami doswiadczeniem, ktore dzisiaj sie odbylo.

Ostatnio sporo rozmawialem z kilkoma osobami na temat wykorzystawania podczas sedukcji zaawansowanej hipnozy i dzisiaj natrafila sie kolejna okazja do zastosowania tej techniki w zyciu. Jako ze mieszkam obecnie w Dublinie - moja gra wymagala radykalnej odmiany... a dzisiaj przyszedl moment na totalny RUSH ;)

Rano bezposrednio po pracy, ubrany w garnitur, czarna koszule i wogole (tak jak na 2 edycji warsztatow ) zaprosilem pewna TG na 'sniadanie' zaraz po konferencji w ktorej bralem udzial chwile wczesniej. Konferencja troche sie przedluzyla (do 13tej), a nastepnie zabralem ja do siebie do domu. Jako, ze pracuje na nocki musialem jej szczerze powiedziec, ze poprostu ide spac ;) . Byla nieco zdenerwowana przeciagajaca sie wkolko konferencja i moim ciaglym lataniem i rozmowami z kolejnymi osobami, wiec postanowilem zapoznac ja z 'rewelacyjna metoda wywolujaca relaks, ktora kiedy pokazal mi kolega'. Kazalem jej sie polozyc (oczywiscie na moim ramieniu). I powolnym spokojnym glosem zaczelem wprowadzac w stan hipnozy- z poczatku byla bardzo oporna, ale wkoncu przedarlem sie przez jej swiadome bariery i weszla (o zgrozo) w dosyc gleboki trans. Zaczelem od zmiany stanow emocjonalnych na bardziej spokojne, bezpieczne... Kontrolowalem jej rytm oddechu, ciezar ciala (i powiek)... nastepnie postanowilem sprobowac czegos totalnie nowego - WZBUDZIC gospodarke hormonala ( rozpalic ja za pomoca hipnozy ). Cale wprowadzenie trwalo kolo 20 minut, ale efekt koncowy byl taki ze zaczela sie poprostu podswiadomie napalac... Pozostawilem w jej swiadomosci slady wczesniej wzbudzonych emocji euforii, zaintrygowania, rozpalenia, burzy hormonow ( dzisiejszy eksperymen ) i wybudzilem ja. Pierwsze 2 minuty byly trudne, poniewaz jak zwykle dopadala ja sennosc... chwila minela... i bez jakichkolwiek przeszkod zaczelem zdejmowac z niej ubranie... ZERO oporow (LMR)... efekt rewelacyjny... Dodam, ze w trakcie transu pozostawilem sugestie, ze za kazdym nastepnym razem kiedy beda ja wprowadzal w ten stan bedzie to nastepowalo szybciej i bardziej intensywnie... Po wszystkim umowilem sie jeszcze na kolacje w Piatek u mnie.

Najsmieszniejsze jest to ze po wszystkim do pokoju weszla moja wspolokatorka ( TG u ktorej mieszkam ) i nawet to nie zmienilo zadnego najmniejszego stanu emocji...

To powinno pokazac Wam, ze Hipnoza naprawde jest ciekawa rzecza (nie mowie tutaj o NLP gdyz to zupelnie rozne sprawy) i czasem warto zainwestowac 'odrobine' (kolo roku) na rozwiniecie tej zdolnosci w sobie. Podczas III (prawdopodobnie ostatniej) edycji bede pokazywal jak wzbudzac wszelkie stany, oraz inicjowac naprawde gleboki trans. Mam nadzieje, ze wyciagniecie tez z tego lekka lekcje.

JEDNOCZENIE ZAZNACZAM, ZE HIPNOZA TO NIE ZABAWKA I POTRAFI BYC GROZNA, WIEC NIE STARAJCIE SIE JEJ STOSOWAC BEZ UPRZEDNIEJ KONSULTACJI Z PROFESJONALISTA

www.oi.pun.pl www.psychologiaogolna.pun.pl www.pokemonpbf.pun.pl www.lifeninjaorganizacja.pun.pl www.b3.pun.pl