Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Mam już jakieś sukcesy z kobietami ale okazuje się że w kluczowych momentach zachowałem się troche jak AFC.
Od niecałego roku byłem w ltr na odległość (300km), dziewczyna wydawała mi się warta tego żeby to pociągnąć, tym bardziej że mieliśmy studiować w jednym mieście po tych wakacjach. W tym czasie bawiłem się z innymi dziewczynami i może troszke zaniedbywałem tą z ltra, za żadkie smsy brak głębszych rozmów, żadko dzwoniłem.
Uznałem w końcu że to nie ma sensu i powiedziałem jej że to koniec... a kilka dni później poczułem jak bardzo mi jej brakuje i chciałem wrócić (jak o tym myśle...) ale teraz to ona nie chce. Powiedziałem ok i olałem, ale ciągle mi jej strasznie brakuje. W mojej głowie ona jest wyjątkowa, ma swoje zasady, jest silna psychicznie i ma świetny charakter. Czasem mam uczucie jakby to ona była tą jedyną, wiem że to bzdura, ale nie moge pozbyć się tego uczucia. Moja podświadomość ciągle pyta "a może to TA?". Takie dołujące uczucie, to mnie niszczy.
Potrzebuje zimnego prysznicu, licze na Was.
Offline
Ekipa SPT
Mowisz ze ona nie chce ? Co dokladnie Ci mowi ? Jest bardziej emocjonalna czy imprezowa?
Offline
Advanced
Hehe kazdy ma takie uczucia. Usiwadom sabie ze nie jest ta jedyna. Bedzie jeszcze mnostwo pieknych kobiet w Twoim zyciu, z ktorymi bedziesz sie umawial i ktore beda mieszkac blizej niz 300km. W tej chwili to jest juz sprawa tylko i wylacznie Twojej urazonej dumy
Offline
Advanced
Trochę mało informacji, ale chyba są tylko dwa wyjścia i Ty o tym wiesz.
Jeśli to jest 300 km to nie za bardzo jest szansa żeby zrobić coś dużego w tej sprawie. Jak chcesz to wznowić, to możesz jeszcze raz zadzwonić za parę dni i powiedzieć że nie opuszcza Cię to uczucie, że ona miała czas na przemyślenie tego i że teraz ostatni raz może jeszcze wybrać, jeśli teraz się nie zdecyduje to już nie będzie odwrotu.
Drugie to po prostu zdławić w sobie to uczucie, dużo innych lasek i niedługo minie to uczucie. Dobrze wiemy że tak będzie, że to nie jest coś jedynego i niezwykłego. Ja mimo wszystko bym spróbował jeszcze to wznowić, bo drugie wyjscie bedziesz miał zawsze dostępne, a tak bedziesz się męczył a może coś jeszcze spróbować a może nie. Spróbuj jak się nie uda to potem będziesz dławił.
Powodzenia
Offline
Advanced
Dokładnie...lepiej spróbuj jeszcze raz, a jeśli się uda to daj se spokój Ja też miałem kiedyś taką sytuacje...gdy w penym momencie zrezygnowałem z laski, olałem ją...a później zajebiści żałowałem że mogłem jeszcze spróbować. Po pewnym czasie uczucia stopniały... zapomniałem o niej....miałem inne panny.A ż do czasu jak mnie zaprosiła na wesele...
Paranoja, znowu to samo. Czasami tak jest...rozum podpowiada ci co innego a uczucia mówią swoje:/
Offline
Advanced
thx.
Dziewczyna jest emocjonalna, wymyślała różne wymówki dla których nie może być ze mną, oczywiście zlewałem to ale też coraz bardziej rozumiałem że po prostu nie chce być ze mną.
300 km wyklucza związek, ale wspólne studia dawały pewną szansę i dlatego chciałem to ciągnąć.
Żal i przygnębienie powoli ustępuje, za jakiś czas pogadam z nią jeszcze o tym, zobaczymy.
Offline
Ekipa SPT
Mistmare napisał:
Dziewczyna jest emocjonalna, wymyślała różne wymówki dla których nie może być ze mną, oczywiście zlewałem to ale też coraz bardziej rozumiałem że po prostu nie chce być ze mną.
Powiem Ci kolego ze od niedawna jestem w LTR.Panna jeszcze niedawno mowila ze nie chce zadnych stalych zwiazkow,mowila ze musimy ograniczyc spotkania bo nie chce sie we mnie zakochac itp. A co teraz?? .... Domysl sie
Offline
A ja odpowiem w innym stylu... zaczne od podziękowań dla DM
Miałem podobną sytuacje, jednak nie aż tak z nastawienie, że to TA, tylko że było miło, jest zapierdol na uczelni i nie będe kiedy miał sargować itp Po prostu wygodnictwo.
Zerwałem z dziewczyną, a potem mieliśmy zajebiście szczerą rozmowe, jak nigdy.
Pomyślałem, że dam jej może warto jeszcze się pobawić w to, przy okazji będzie mi to na ręke.
Wg wiekszości wypowiedzi powinienem to zlać... ale nie byłbym sobą. Ja w ten sposób nie kończe.
Po paru dniach nagrałem płyte z muzyka, która jej sie kojarzyłą stricte ze mną, napisałem list w którym, na początku kilka razy upewniłem się, żęby wiedziałą, że musi słuchać muzyki podczas cztania listu... przywołałem emocje z najbardizej szalonych i spontanicznych sytuacji, takie the best
potem rzuciłem zajebisty cytat "Potrzebuje inspiracji, a nie kolejnej negocjacji". I dałem jej do zrozumienia, że może być ma inspiracją. Zapakowałem list, wrzuciłem do koperty a4 i wypełniłem płatkami róży...(tym bardziej, że wcześniej mówiłem jej, że nie lubie róż bo są oklepane, a to są jej ulubione kwiaty).
Efekt...
Telefon..."Cześć Misiu.....jezu....dziękuje....nie wiem co powiedzieć....jesteś boski....tego mi było trzeba (troche za bardzo skurwysynem byłem we wcześniejszych relacjach).......dzięki za ten list i te piękne słowa......dziękuje...." i tak przez kilka minut nie wiedziała co powiedzieć, kompletnie ją zamurowało. Dodam, że na codzień jest kobietą zdecydowana i znającą swoją wartość.
Nie zawsze warto olewać. Ucieczka (nie ta to 10 innych) nie jest najlepszym rozwiązaniem.
NAJWAŻNIEJSZE TO FAKT, ŻEBY CZUĆ SIĘ DOBRZE Z TYM CO SIĘ ZROBIŁO !!
Offline
O efektach nie mowiles , ale ciesze sie ze cos moglem pomoc
Jedna wazna sprawa
Gracie dla siebie i wlasnej radosci wiec jezeli czujecie ze popelniliscie cos zlego - naprawcie to, jezeli czujecie ze nie wiecie czy chcecie isc krok dalej - sprawdz ! Zrob to na co masz ochote (w miare mozliwosci i zdrowego rozsadku oczywiscie nie namawiam nikogo do zbrodni przeciw ludzkosci
). Po to sie rozwijaliscie...
Co do w/w sytuacji (300km)...sluchaj podtrzymuj kontakt, ale na glebszej linii... Zebys mial zawsze droge powrotu do niej na studniach ( po co palic mosty? ). Jednoczenie sprawdz czy wolisz grac wylacznie na innych
Samo wyjdzie
Monogamia jest fajna... szczegolnie jezeli lubisz... ale .... zawsze jest to ale Co z tym zrobisz to juz wylacznie Twoja decyzja
Pozdrawiam
DeMarco
Offline
Tak przy okazji tematu warto zauważyć, że cała tajemnica w byciu PUA polega tylko i wyłącznie na byciu sobą.. w każdej sytuacji natural i nie trzeba czytać poradników
Offline
Advanced
Nie do końca Krzysiak, nie popadaj ze skrajności w skrajność. I nie chodzi mi o techniki.
Dzięki za częściowe naprostowanie. Dzisiaj w ładny, taki romantyczno-pewny siebie sposób odnowiłem nasz związek, ale na luźniejszych ramach. I to mi pasuje.
Offline
A ja miałem coś takiego, że jak jakaś laska wpadła mi w oko to nie ma zmiłuj...zawsze z nią chodziłem. Nawet nie wiem jak ale miałem taki wewnętrzny upur... DM mówił, że jest we mnie coś z naturala, może to właśnie to
Powiedziałem "Będziesz moja" i z czasem była Musze odświeżyć tego skilla, bo ostatnio troche poszedłem w ilość
Offline