Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Nie potrafie znaleźć rutyny w oryginale, po angielsku (ew. przetlumaczona na polski) z opowieścią o kolesiu i lasce, którzy spotkali sie na ulicy i żeby sprawdzić czy to przeznaczenie, poszli w swoją strone, a kiedy przez miasto przeszła epidemia czy cos takiego i pelno ludzi zginelo a oni znow sie spotkali na ulicy - przeszli obojetnie...
czy ktoś wie gdzie moge to znaleźć w tej bardziej rozbudowanej wersji? strasznie mi na tym zależy
pozdrawiam
Offline
Za jakies 20 minut Ci napisze to po polsku bo pamietam podobna historie
Spoiler:
Zyciowe 100% - by DeMarco
Czy mialas kiedys tak, ze czulas sie zapatrzona w druga osobe (patrzysz w oczy) ? Wiekszosc ludzi tak ma, ze czasem zupelnie przypadkiem spotyka swoja 2 polowke, ale nie ma odwagi aby sprawdzic czy to jest naprawde to czego pragnie, aby siegnac po ta przygode ktora jest zupelnie przed nimi... przypomina mi to pewna historie o ktorej przeczytalem w jednej z ksiazek....
Bylo 2woje wolnych ludzi (jezeli ona jest w zwiazku to pomijasz 'wolnych') mezczyzna i kobieta oboje chcieli od zycia czerpac to co najlepsze - chcieli poprostu zyc radosnie, bawic sie i korzystac z zycia... jednak zawsze czuli ze czegos im brakowalo... mogli byc zajeci, miec kogos ale zawsze znajdywali pustki w sobie, ktorych nie potrafil nikt wypelnic... i pewnego razu ten (kotwica) mezczyzna szedl ulica chcac isc na poczte z paczka, zwykla normalna i codzienna rzecz... idac ta ulica spojrzal przed siebie i posrod calego tlumu ludzi jego zwrok utknal na tej jednej kobiecie (kotwica) i pomyslal .... ideal... piekna, spontaniczna, zabawna i oryginalna kobieta... moj poprostu ideal... cale 100% ktore tak naprawde pragne od zycia... to ona jest tymi 100%ami... oddalbym jej wszystko, zabralbym ja do krainy radosci, smiechu, zabawy i goracych cieplych uczuc... zabieralbym ja w gory abysmy razem przy gwiazdach pili dobre wino smiejac sie, zabieralbym ja nad morze aby razem sluchac szumu fal... to jest to ... wlasnie to czujesz w sobie ze jest to cos specjalnego i wystarczy siegnac po to co masz przed soba... ale on uznal ze to musi byc przeznaczenie, a skoro ona jest mu przeznaczona to napewno jeszcze ja spotka ... a wtedy bedzie wiedzial ze to wlasnie te przeznaczenie ich razem sprowadzilo na ta sama droge... poszedl wiec dalej....
Ta kobieta (kotwica) szla wlasnie na zakupy... zwykla normalna rzecz jak kazdego dnia... ale idac ulica wychwycila pewien magiczny wzrok przed nia ( patrz sie jej w oczy )... wzrok ktory sprawial ze slyszala ten szczegolny glos w glebi siebie, ktory mowil do niej ze to jest to... ze to jest ten czlowiek, ktorego zawsze szukala ... te 100% ktorego zawsze pragnelas... bedziesz z nim szczesliwa ... bedziesz czula radosc... wszystkie te .... pozytywne ... emocje ktore plyna wglebi Ciebie... ten glos mowil do niej... bedziesz bezpieczna, bedziesz czula przyspieszone bicie serca... moze nawet teraz to zauwazysz ... twoje cialo staje sie coraz cieplejsze... i wiesz ze to jest sluszne i dobre dla Ciebie... ze tego czlowieka tak naprawde szukalas...
Ale i ona stwierdzila ze to musi byc przeznaczenie i skoro ten idealny czlowiek jest jej przeznaczony to napewno sie wkrotce spotkaja - i to bedzie dowod na to ze jest jej przeznaczony.
Mijaly dlugie lata... zarowno on jak i ona weszli w zwiazki z osobami, ktore tak naprawde spelnialy tylko 60-70% tego wszystkiego... nigdy wiecej nie natrafili na te swoje zyciowe 100%... Cale lata pozniej znowu sie spotkali ... na tej samej ulicy... on znowu szedl na poczte, a ona na zakupy... znowu spogladali na siebie tak jak teraz... pamietali ta twarz, pamietala ten cudowny i gleboki glos... to wszystko tak gleboko zapadlo w pamiec... ale znowu poszli swoja droga i do swojego sredniego 60%wego zycia... a mogli miec te cale 100%...
Wiesz czego mnie to nauczylo? Ze jezeli jest cos co moze byc dla Ciebie dobre, jezeli czegos pragniesz... tak mocno... jezeli czujesz to ... wlasnie tutaj ( dotykasz powyzej mostka - nad piersiami )... to czemu tego nie chwycic i nie czerpac wlasnie tych calych 100% z zycia? Jezeli masz przygode przed soba... to zmiast bac sie ... wziasc ja za reke ( patrzac sie w oczy podnosisz otwarta dlon zeby polozyla swoja na Twojej , jak tego nie zrobi to samemu ja wez poloz ) i poprostu korzystac... czerpac to wszystko co ta sytuacja ma do zaoferowania................. kto nigdy nie sprobuje nigdy nie zazna prawdziwej radosci... wiec lepiej sprobowac i walczyc o te 100%....
Ufff To jest moja wlasna wersja tego tekstu bo oryginalu nie jestem w stanie dokladnie napisac, dodalem troche pauz, troche nlp , oraz kilka elementow podtransowych (hipnoza)... przy odpowiedniej dawce tonacji glosu, wzroku ( najlepiej patrzec sie jaknajdluzej w oczy i sporo gestykulowac ) .... wychodzi ZAJEBISCIE
- sporo razy tego i podobnych historii uzywalem .... wchodza jak w maslo
Ostatnio edytowany przez DeMarco (16-04-2007 15:40:34)
Offline
Advanced
o fuc...wa! zajebiście Ci dziękuje... mam za niedługo chyba jedno z ważniejszych spotkań w ciągu ostatnich kilku miesięcy
(bezsens wiem - w końcu "pół świata tego kwiata" i nie powinno mi zależeć... a jednak...) I ten tekst strasznie mi się przyda... Chyba w ogóle trafiłeś z tą "swoją" wersją w kontekst całej sytuacji (może ją kojarzysz, bo gadaliśmy kiedyś, ale mniejsza z tym) i myślę, że przeczytam to conajmniej z 10 razy, żeby jak najwięcej zapamiętać. Co do oryginału to różni się tylko tym, że tam zapanowała jakaś epidemia, która spustoszyła miasto, a Ci ludzie jednak się spotkali raz jeszcze i nic nie zrobili w tym kierunku - mimo wszystko nierealne teraz, więc lepiej będzie użyć mi czegoś w podobie Twojej wersji
To będzie w sumie prawdziwy test NLP - jak wypali to będę pełen podziwu... /edit (pełen podziwu dla NLP i dla Ciebie deMarco - poezja
)
/edit btw. niech ktoś zmieni tytuł tematu, bo ja nie mogę, a niech to będzie bardziej sprecyzowane...nie wiem jaki tytuł byłby najlepszy? hmm.... historia o przeznaczeniu albo coś w tym stylu...
/edit jeszcze jedno... całość świetna, choć chyba to "edytuje" sobie, żeby jednak był motyw, że się spotkali, a potem przeszli obok siebie obojętnie...
Ostatnio edytowany przez fat_bart (16-04-2007 20:54:02)
Offline
Advanced
Nie napalaj się, pamiętaj żeby być przy tym pewnym siebie i nie palnąć tego w byle jakiej sytuacji. Ja nie skorzystałbym z takiego czegoś, co nie znaczy że musi być złe. Powodzenia
Offline
Advanced
heh no staram sie opanować emocje, choć to cieżka sprawa... moze sie wydawać ze tekst strasznie nienaturalny, ale zależy głownie w jakim kontekście właśnie będzie opowiedziany i w jakim stylu (intonacja, pauzy i odpowiednie słowa) - mi się przyda, choc nie wiem na kiedy...
Offline
Początkujący
Ta histora to opowiadanko Japończyka Haruki Murakami - "Ujrzawszy stuprocentowo idealna dziewczyne pewnego pieknego kwietniowego poranka" (długi tytuł, a opowiadanie krótkie )
To jest jedno z jego opowiadań- niestety, prawdopodobnie nie zostało wydane w j.polskim. Są dwa angielskie tłumaczenia tego opowiadania:
"On Meeting My 100 Percent Woman on April Morning" (tłumacz: Kevin Flanagan)
lub druga wersja tłumaczenia:
"On seeing the 100% Perfect Girl one Beautiful April Morning" (tłumacz: Jay Rubin)
(heh, jakby to kogo interesowało- org. japoński tytuł opowiadania to 4 Gatshu no aru hareta Hi ni 100 Pasento no Onnna no Ko ni au koto -takim tekstem możnaby nieźle wkręcić dziewczynę, co ?
Tytuł całego tomiku opowiadan to chyba: A Fine Day for Kangarooing
Style wspomina o tym opowiadaniu na str. 398 w "Grze".
Czytałem (wprawdzie nie w oryginale, tylko po angielsku ;-)) i też czasem stosuję jego nieco skróconą wersję- efekty naprawdę świetne. DeMarco ładnie Wam streścił i jeszcze je "podrasował"
fat_bart: powodzenia !
Offline
Advanced
Myślę, że to jest dobra historia. Siedzisz z dziewczyną sam na sam mówisz to w odpowiedniej chwili i...
Offline
Advanced
Dla mnie to jest takie sztuczne i nienaturalne, nienawidze rzeczy tego typu. Lubie uczucie kiedy widze że między mną a dziewczyną jest to coś, ale nigdy nie użyłbym do tego NLS, bo to odbiera całą satysfakcje.
Poza tym, jeśli jesteśmy w stanie "uniesienia" słowa same przychodzą do ust i wtedy nie trzeba żadnych kotwic...
Offline
I tutaj sie mylisz... uzywam technik nlp i hipnozy od 3,5 roku... z naprawde sporymi efektami... jezeli w sposob naturalny , swiadomy i spontaniczny tworzysz patterny, a kotwic uzywasz dla wzmocnienia efektu ( np. moj wzrok ) ... to poprostu kolejny element gry Nie musisz udawac Hamleta albo dawac jak Batko bo to serio przesada... ale w sytuacji sam na sam ... sprawdza sie idealnie
Offline
Początkujący
DeMarco napisał:
I tutaj sie mylisz... uzywam technik nlp i hipnozy od 3,5 roku... z naprawde sporymi efektami... jezeli w sposob naturalny , swiadomy i spontaniczny tworzysz patterny, a kotwic uzywasz dla wzmocnienia efektu ( np. moj wzrok ) ... to poprostu kolejny element gry
Nie musisz udawac Hamleta albo dawac jak Batko bo to serio przesada... ale w sytuacji sam na sam ... sprawdza sie idealnie
Dokładnie tak. NLP średnio sprawdza się jako podstawa PU, ale przydaje się jako dodatkowy element, urozmaicenie gry. Najlepsze patterny to te, ktore sami spontanicznie tworzymy, wzbogacając story z naszego życia pewnymi elementami NLP. Oczywiście bez NLP mozna uwodzić równie dobrze (ja np.używam go rzadziej niż w 10% akcji), ale na niektóre rodzaje kobiet działa świetnie
Offline
Advanced
Maybe, może nawet kiedyś o tym pomyśle, ale teraz chce się bawić bez tych sztuczek. Natomiast NLP stosuje jak najbardziej ale do pracy nad sobą.
Offline
Elvis - dokladnie o tym mowie Szczegolnie emocjonalne szybko sie lapia na tym haczyku
Mistmare - uzywam tego do pracy ... ale nie nad soba ale w prawdziwej pracy hehehe... przydatna sprawa
Offline
Advanced
W czym pracujesz?
Ostatnio moje zainteresowanie NLP przeżywa rozkwit, w PU przydaje mi się do przywoływania stanów emocjonalnych, lingwistyka mnie narazie nie interesi.
Offline
Przywolywania czy zmiany - bo to roznica
Do zmian stanow emocjonalnych ... niestety lignwistyka jest potrzebnym minimum
Pracowalem w reklamie
Offline