Koleś wyrywa moją laske(przyszłą) kupuje jej kwiaty, wysyła prezenty, płaci za nią i pisze jej jakieś słodkie sms'ki -i jej się to podoba, chociaż lekko go zlewa(dokładnie nie wiem co siedzi w jej umyśle).

Z koleji ja się upominam o piwo które mi wisi i zapomniałem o słodkościach...czasami zapominam zeby jej sms posłać.

Boje się, że moze dojść do równania sharka, że z pośrud tuzina excuzerów wybierze tego najbardziej nadzianego.

Jaką strategie przyjąć na najblizszym spotkaniu, bo to jest znak ze wkoncu musze coś zrobić, zeby mi jej z przed nosa nie sprzątnął, wiec koniec z myśleniem że moge jeszcze z akcją poczekać, ze dobrz mi z nią jaką kumplą -paskudny excus!




(to chyba powinno być w innym dziale, ale daje mozliwość do ogólniejszych uogólnień;))

Ostatnio edytowany przez japhy (07-11-2006 21:18:39)