Pilna sprawa panowie, potrzebuje pomocy. Co nalezy zrobic, a wlasciwie co powiedziec lasce ktora po paru spotkaniach i fizycznych ekscesach pyta sie do czego to dazy i czy my sie ze soba jestesmy. Jeszcze nie bylo f-close
ale powiedziala ze jezeli chce z nia sie spotykac to ok, ale jezeli nie to nie mozemy sie spotykac na takich zasadach.
Nie myslac dlugo powiedzialem to co chciala uslyszec.
Chyba musze przeczytac Sharka raz jeszcze, moze mi przejdzie:P
Serio prosze o wasza rade:)