Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Ekipa SPT
A więc tak to jest mój pierwszy post i mam prośbę do każdego kto będzie w stanie mi pomóc:
Zaczęło się pod koniec wakacji. Kumpela dała mi numer komórki pewnej dziewczyny - Anki P.(głupota z mojej strony że chciałem numer). Napisałem za jakiś czas do niej, pisałem że znalazłem jej numer na chodniku. Ona powiedziała że nie wierzy w to i żebym powiedział prawdę skąd mam jej numer, ale nadal się upierałem przy swoim i tak przeszła rozmowa na gg. Trwało to około 2 dni.
Później kontakt się urwał(to wszystko było gdzieś w sierpniu). W Październiku wycieczka szkolna na 2 dni - pojechaliśmy z jej klasą, ale jej nie było, szkoda bo nie miałbym problemu z poderwaniem jej itd. Poznałem dziewczyny z jej klasy m.in. Magdę i Ankę J. które powiedziały tak "znamy Cię kilka godzin a rozmawiamy z Tobą jakbyśmy się znali kilka lat". Z Magdą utrzymuje kontakt do tej pory. Powiedziałem jej o tym że pisałem kiedyś do Anki P. i o tym przypale z numerem. Powiedziała że wypyta ją o mnie itp. (mogłem powiedzieć jej żeby nie pytała, ale zepsułem i tu już 2 raz).
I się zaczęła jeszcze większa górka bo ona się chyba wkurzyła, i tu do Was pytanie jak zacząć z nią gadać(chodzimy do tej samej szkoły, więc dość często się z nią widzę), zacząć normalnie jakby nigdy nic - co będzie trudne, czy przychodzi Wam jakiś pomysł na rozmowę.
Pozdrawiam
Ten Zły
Offline
ok, stary gdzie widzisz problem?
faktycznie, niepotrzebnie dales z tymi kumpelami.
mialem kiedys sytuacje ze poznalem laske na fotce z mojego miasteczka i pozniej nawet kontaktu nie utrzymywalismy, a pozniej sie okazalo ze jest z mojej szkoly.
no to kiedys ja tam przyczailem jakos na okienku i do niej gadka taniego podrywacza z niskobudzetowego filmu z usa : 'my sie nie znamy?' ona cos tam cos tam, troche pogadalem pozniej na przerwie jeszcze i dostalem cudownego olsnienia ze pisalem z nia na fotce
niby taka cienka gra, a jak przechodzil na kolejnym okienku jakis koles obok nas i sie gapil na nia, to ja na glos (wokol pelno znajomych) 'gapil sie na moja dziewczyne?', laska zadnych sprzeciwow, to lece dalej 'kochanie co zrobisz mi na obiad, bardzo lubie spaghetti, do tego deserek bla bla' nadal zadnych sprzeciwow, mielismy sie spotkac, ale ona pozniej nie odpowiadala na esy i telefony, no to ja ktoregos tam dnia wyczailem ja w szkole, ch** mnie jebalo ze byla z kolezankami i to z takimi ktore tez podrywalem, podlaze i normalnie 'czesc kochanie tesknilas za mna?' 'troche tesknilam', pozniej troche pogadalismy i rozeszlismy sie. wiec ja ci powiem, pierdol co sie dzialo, Fufu mi powiedzial dobrze 'kwestia tego zebys dal jej lepsze emocje' i tak zrob, pierdol to co bylo wczesniej, zrob to tak jakby nigdy nic, przyrznij troche glupa, posmiej sie z siebie i bedzie gites
Offline
Ekipa SPT
Dzięki brzozik ;-) dobrze mówisz pierdolić wszystko:) Zrobię tak jak powiedziałeś.
Jeszcze raz dzięki
Pozdrawiam
Ten Zły
Offline