Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Dzisiaj przed praca mialem troche spraw do zalatwienia na miescie (bo sie zmienilem adres zamieszkania) i postanowilem pojsc na 'mala czarna' do starbuck's.
Wszystkie stoliki zajete, a jak debil nie bede przeciez stal przy kontuarze , wiec upatrzylem sobie calkiem sympatyczny 2-secik dziewczyn (8 i 8,5) podchodze i poprostu biore krzeslo z stolika obok i poprostu sie rozsiadam. Dziewczyny takie oczy ! Nagle jedna do mnie mowi po angielsku (irlandki):
- Whats the story? You think that your' a god or smth? ( O co chodzi? Uwazasz sie za Boga czy co? )
- God? ... Deam ! My ex girlfriend sayed me once that i never were and never be the saint and right now i'm God... Mayby somesort of devil or badass but the God? Don't hurt my bad to the bone heart ... please! (Bogiem? Kurde... Moja byla powiedziala kiedys ze nigdy niebylem i niebede swietym a teraz zostalem Bogiem... Moze jakis Diabel lub BadBoy ale Bog? Nie ran mojego zlego to szpiku kosci serca, prosze! )
Tutaj dziewczyny poprostu wybuchly pozytywnym smiechem.
-Ok so from now on , Your' mine Good'n'Bad Men, you can stay with us. I'm Alicia (aliszia czy jakos tak ) ( Ok, wiec od teraz jestes moim dobrym-ale-zlym gosciem, mozesz z nami zostac. Jestem Alicia)
Nawiazala sie gadka (2giej wlaczyl sie telefon-mode i ciagle gadala przez niego) i cos tam rzucilem ze skoro jestem taki zly to nie potrzebuje pozwolenia, ale z checia pozwole jej wypic ze mna przepyszna kawe... Pogadalismy troche okazalo sie ze ma 20 lat (wygladala na 25 ) i ze jest z Cork przejazdem u rodziny. Kilka tematow, kino i gra w co sadzisz o tym czlowieku - wskasywanie na przechodniow i poprostu ich obgadywanie ). Wyciagam telefon i mowie zeby wpisala mi swoj numer to moze Dobry-ale-zly czlowiek zabierze ja kiedys na impreze. A ona rogal
- I don't need you to have a good party .... zwalilo mnie z nog xD Wtedy przypomnialem sobie haslo z pewnego set'u BreakBeatowego
- You know why you need me? You know why you need me? To point your fuckn' fingers and say 'thats the bad guy' And if you want a hell-hot good party... you need me more
( Wiesz dlaczego mnie potrzebujesz? Wiesz? Aby wycelowac swoj pieprzony palec i powiedziec ' to jest zly gosc' (tekst z jakiegos filmu gangsterskiego;) ) A jezeli chcesz goraca jak pieklo dobra impreze potrzebujesz mnie jeszcze bardziej)
Oslupiala i wpisala numer
Zadzownie w czwartek sie moze umowie na przyszly tydzien na jakas impreze.
Takich tekstow po ang. dawno nie dawalem xD
Offline
Ekipa SPT
ehehe ^^ fajna akcja miales troche szczescia ze jedna laska sama sie wyizolowala
ehhm ja bym nie potrafil po angolu uwodzic
Ostatnio edytowany przez Punkt G. (27-06-2007 05:36:09)
Offline
Kwestia przyzwyczajenia do jezyka poprostu... cala reszta juz samemu wychodzi
Z poczatku musialem sie przywyczaic (czulem sie jakbym zaczynal przygode z PU od zera ), ale teraz nie mam najmniejszych problemow z gra
Offline
Advanced
DeMarco napisał:
To point your fuckn' fingers and say 'thats the bad guy' And if you want a hell-hot good party... you need me more
( Wiesz dlaczego mnie potrzebujesz? Wiesz? Aby wycelowac swoj pieprzony palec i powiedziec ' to jest zly gosc' (tekst z jakiegos filmu gangsterskiego;) )
nie jakis tylko Scarface klasyka gatunku
no to czekamy na ciag dalszy
pzdr
Offline
No i poszlismy w kluby A dokladniej do jednego z moich ulubionych w Dublinie (Q-Bar polecam! ) z poczatku bylo trudno bo jakiegos dystansu nabrala do mnie... Nie chciala tanczyc, oraz humor jakis nietenteges... No to zabralem ja w obroty. Najpierw porozmawialismy o niej i jej problemach (rodzice chca ja wyslac do Australii ), potem postanowilem skierowac emocje na bardziej pozytywne kroki i zaczelismy sie wyglupiac jak dzieciaki na parkiecie, potem nadeszla upragniona chwila na czarne rytmy gdzie troche salsa sie popisalem - efekt zajebisty... Tanczymy i lup ... KC ... ale szczerze niespodziewalem sie ze z takiej dziewczyny moze sie zrobic taki diabel xD Poprostu musialem dbac zeby pamietac o oddychaniu W klubie 'odnalazly' ( ) sie jej 2 kolezanki i jakis synek (zainteresowany nawet za wyraznie jedna z kolezanek ). Lekki leading na calej grupie i znowu jestem w domu Mysle sobie ze nie wytrzymam i ze biore ja do siebie... I tutaj jeb... wychodzimy na zewnatrz (palarnia), ona odbiera telefon i potwierdza wujkowi o ktorej wraca. Zal mi dziewczyny skoro taka fajna ..... jak ona jest pilnowana nawet przez wujka
Ale coz ... Zycie jest piekne a niepamietam kiedy mnie tak ostatnio jezyk bolal ( no dobra... pamietam, ale to bylo dawno ).
Ps. Za tydzien wraca do Cork wiec juz sie wiecej nie spotkamy
Offline
Advanced
Yeeeah , pierwszy raport ze Starbuck'sa mnie rozpierdolił ... Gadka wymiata ^^
Offline