Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



  • Index
  •  » Problemy
  •  » Interesujaca, dosyc ladna, ale troche dziwnie jakos z nia...

#1 02-02-2007 23:19:24

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Interesujaca, dosyc ladna, ale troche dziwnie jakos z nia...

Sprawa ma się następująco:

Jej siostra Ania(moja nauczycielka niemieckiego) powiedziała mi kiedyś, że musi mnie zapoznać z jej siostrą. Oczywiście zgodziłem się bo nauczycielka też niczego sobie babka.

W końcu doszło do spotkania. Wczoraj. Ustaliłem miejsce i czas. Pojawiłem się wcześniej, tylko dlatego że porąbała mi się godzina spotkania.

Zapoznaliśmy się, lekka trema, Ania zostawiła Agnieszkę i mnie i idziemy sobie... Delikatnie mnie przytykało(jakieś excusy czy co) ale prowadzę rozmowę. Pytam się trochę o nią(gdzie mieszka, czy ma hobby itp.). Mówię, że tam 200m jest knajpka i idziemy na kawę(wcześniej się upewniłem, że lubi ją). No to wchodzimy a ona ma problemy z otwarciem drzwi, mówię jej : Do dołu klamkę... - Trochę się chyba speszyła, ale ok. Wybrałem stolik, poszedłem po kawę. Troszkę rozmawiamy. Generalnie dziwnie mi się prowadziło rozmowę(byłem chyba zbyt poważny na początku). Później już ciekawiej się zaczyna robić(tak po godzince gdzieś się rozkręciliśmy)... Pytam ją o marzenia, o clubbing, używki, trochę o jej siostrze(of koz dobrze się wypowiadałem całkiem nieświadomie), przyszłość itp. W końcu zgadaliśmy się jakoś o ciuchach(tu ją trochę znegowałem) - powiedziałem, że tak jak jej siostra ona chce mieć ciuchy jakich nikt nie ma, a tamta z kolei (maniak motoryzacyjny) chce 18" felgi do swojej Calibry(nie ma co hardkorową mam nauczycielkę - fankę tuningu Very Happy ) . No i bajki. Opowiedziałem jej parę zabawnych historyjek, słuchałem jej, zadawałem pytania dotyczące jej wypowiedzi(teraz wiem, że mogłem zadać więcej). Miałem trochę zakłócony BL, bo krzesła niewygodne były i ciągle głowę podpierałem o stół. W końcu patrząc jej w oczy zauważyłem że ciągle bawi się włosami, kręcąc nimi (co to k**** ma być?! do tej pory nie wiem, a dopytywałem się koleżanek i też nie wiedzą...). Odprowadzam ją do domu Ani(miasteczka dobrze nie zna, bo nie tutejsza). Trochę się zgadaliśmy o jeździe konnej (trafiłem, bo lubi) i nadawała mi o tym... NO, ale dobra. Żegnam się. Ona: "Dziękuję za miły wieczór...". Ja : "Nom..." (ale takim przyjaznym tonem głosu Razz). Nie robiłem żadnych psychotestów itp. bo jakoś tak nie było jak nawiązać do rozmowy. Ale teraz wiem, że mogłem nawiązać do paru wątków z innymi rzeczami, ale mniejsza już o to...
Odchodzę już i nagle odwracam się i mówię : "Może byśmy to powtórzyli..."
Aga: "Dlaczego nie."
Ja: "To daj numer do siebie."
Aga: "Tak mam krzyczeć na odległość?"
Ja wyciągam telefon i zapisuje...

Teraz sedno sprawy. Zawsze mam k**** problem umówić się drugi raz. Zadzwoniłem i pytam się czy zasnęła bez problemu(mówiła, że kawa czasami nie pozwala jej zasnąć), mówi, że tak. No to próbuje ją namówić na spotkanie : -"Długo zostajesz?" -"Nie wiem" -"No to załóżmy, że zostajesz jeszcze i załóżmy, że ubierzesz się ciepło i załóżmy, że pójdziemy się przejść..." - coś ze da mi znać o 17, bo teraz nie wie (jak ja k**** nienawidzę takich odpowiedzi!) . Później spasowałem i piszę je esa: Nie mogę się z Tobą spotkać... Nieoczekiwana zmiana planów... Ale wpadnij o 19 na basen, to pogadamy..." Odpowiedź: "No ja chyba nie będę się dzisiaj nudzić, bo mam plany, ale to nic pewnego. Ale oki (coś w tym stylu. aż pomyślałem sobie: "co ona TU czytała?!" ). Nic nie odpisałem, nie przyszła i teraz cały czas analizuję spotkanie z nią... Było parę błędów, ale nie takich, żeby zaraz złapać dystans do mnie... Tym bardziej, że nie używałem directu.

Niedawno doszedłem, że mogłem zapytać się co jej się śniło i jakoś to przekształcić w propozycję spotkania...

Może nie wyszło dlatego, że znowu trochę się tremowałem dzwoniąc do niej (jebane excusy!) i mogłem napisać esa, a chciałem zabrać ją na spacer po okolicy...

Więc może jakieś propozycje, jak zachęcić do spotkania?...

Pozdrawiam!

P.S. Zamieściłem to też na forum TU, ale tutaj jest wielu bardziej doświadczonych ludzi i liczę na fachową pomoc...


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#2 03-02-2007 09:19:18

Fufu

Friend

7555698
Skąd: Wiedeń / Katowice
Zarejestrowany: 11-01-2007
Posty: 139
WWW

Re: Interesujaca, dosyc ladna, ale troche dziwnie jakos z nia...

Skoro nie mieszka w tym samym miescie co Ty to moze nie chce sie angazowac i jej rozwiazaniem z sytuacji jest poprostu sie w to nie pakowac?
Jesli to moze byc przyczyna to proponuje cos typu "Wiem, ze za pare dni wracasz do siebie ale czy to jest powod by odmowic sobie teraz spedzenia paru przyjemnych chwil i pozniej zadreczac sie myslami jakby to bylo jednak sie ze mna spotkac? Ubierz sie cieplo, wpadne po Ciebie za 30 minut."

jak odmowi, nie odpisze, albo napisze, ze nie moze za 30 minut i nie zaproponuje innej godziny to nie pisz juz do niej nic bo wtedy bedzie sie faktycznie zastanawiac co stracila

jest tez opcja, ze za bardzo sie pospieszyles (no ale skoro wyjezdza to nie ma dziwne akurat)... ale mysle, ze ta pierwsza wersja tez bedzie skuteczna

aż pomyślałem sobie: "co ona TU czytała?!"
(...) P.S. Zamieściłem to też na forum TU, ale tutaj jest wielu bardziej doświadczonych ludzi i liczę na fachową pomoc...

A ja az sobie pomyslalem "co on sie Cialdiniego naczytal?" (chodzi mi o to P.S. wchodzace na ambicje ;P )


strasznie mi z tego powodu wszystko jedno

...zawsze mów kobiecie, że jest inna niż wszystkie, jeśli chcesz otrzymać od niej to, co od wszystkich

Offline

 

#3 03-02-2007 09:23:41

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Interesujaca, dosyc ladna, ale troche dziwnie jakos z nia...

Wiesz, że może tak być. W sumie chyba niedawno zerwała z jakimś facetem... Tylko dzisiaj wydaje mi się, że do niej nie napisze. Ochłonąć trzeba... A jutro może być z kolei za późno... Ale jak napiszę dzisiaj, dzwoniłem wczoraj a przed wczoraj się z nią widziałem, to sobie pomyśli, że mi zależy(bo zależy ale trza to zwalczyć )...

A co do P.S. to nie kryję, że wpływ na ambicje to był motyw przewodni ...

P.S.S
Dzięki Fufu za rade tutaj i na gg

Ostatnio edytowany przez brzozik (03-02-2007 09:29:07)


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 
  • Index
  •  » Problemy
  •  » Interesujaca, dosyc ladna, ale troche dziwnie jakos z nia...

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.seniorzywg.pun.pl www.koniec-gry.pun.pl www.hhniezginie.pun.pl www.kurpie.pun.pl www.narutoninjagra.pun.pl