Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Trzeba przyznać, że miejsce wyjebane Otóż byłem w sobotnie popołudnie na mszy na cmentrzu. Stoje sobie między grobami i wczuwam się w rolę porządnego katolika . Nagle do kobiety, która stoi obok podchodzi dziewczyna (HB 8 - 8,5)i pyta się o chusteczki. Kobieta grzebie w torbie, ale chusteczek nie znajduje. Więc ja (całkiem bezinteresownie) podaje dziewczynie swoje. Laska ładnie dziekuje i znika między grobami. Ok, koniec myszy - mykam do domu. Wychodzę z cmentarza i kogo widzę przy bramie? Tak tak, macie rację. Myślę sobie Bóg daje mi znak! Laska też mnie zauwazyła (uśmiechneła się na mój widok). A więc podchodzę i zagaduje
- odważna z ciebie dziewczyna
- dlaczego?
- nie boisz się brać chusteczek od obcy ludzi
- to aż takie to niebezopiczne?
- zależy od kogo bierzesz
- a od kogo wziełam?
- od faceta który podrywa cię na cmentarzu
I tak to się zaczeło. W dalszej czesci pytała jak mam na imię ("to jak ma na imię facet, który podrywa mnie na cmentrzu") i skąd jestem. W pewnym monecie rozmowa zeszła na kwiaty (w zasięgu wzroku mieliśmy grób na którym zamiast pomnika rosły kwaity). Myślę sobie - cholera przecież ja nic nie wiem o kwiatach!". Więc mówie do niej
- dobrze, że ten ktoś umarł niedawno, a nie np. 200 lat temu
- dlaczego
- bo dzisiaj mogą spokojnie sobie na nim kwiatki rosnąć, a dawniej dosyć często odkopywano ludzi z grobu aby wbić im pal w serce
- wierzysz w wampiry??????
- ja nie, ale ludzie którzy żyli kilkaset lat temu wierzyli
I tu zaczełą się gadka o wampirach (jedno z moich mocnych stron). Niestety długo się nie nagadaliśmy bo nadeszli jej rodzice (chyba). Pszeszli obok i laska mówi
- muszę już uciekać
- a gdzie mam cię szukać?
- na cmentarzach
- chyba łatwiej będzie przez telefon (wyciągam kmórkę)
- idziesz na łatwiznę?
- ja tego nie powiedziałem
Następuje chwila milczenia poczym laska daj mi swój nr i mówi
- to do kiedyśtam
- no, zobaczymy (dziwną minę zrobiła jak to powiedziałem) papatki
Ot i to cała moja cmentarna przygoda
Ps. post walnąłem nie w tym dziale co trzeba więc niech ktoś to przeniesie w odpowiednie miejsce
Ostatnio edytowany przez romeo (31-07-2007 22:03:26)
Offline
Friend
Fajny raporcik, całkiem przyjemny, tylko chyba cmentarz to nie klub .
Pozdro i więcej przygód w terenie
Offline
Ladna akcja ... na cmentarzu - coz ... pole popisu jak kaze inne, ale wilka dostalbym gadajac non stop o grobach
Offline
Advanced
Mnie sie podoba akurat otwarcie i domkniecie, cala reszta do bani :-) Zreszta zalezy jak to mowiles.
fajnie dzialasz
pozdrow
Offline