Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Stało sie panowie. Zakochalem sie w dziewczynie. Kurcze a tak niewinnie sie zaczelo.
Zawsze jak mam w dupie laske, to lata za mna jak pojebana. k**** popelnilem blad, wiecie jaki.
Za bardzo skoncentrowalem sie na jednym targecie. Teraz mam taka rozjebana rame.
Sam juz nie wiem, czy mnie olewa, czy to jej gierki. Jakos nie moge trzezwo myslec.
Ostatnio napisalem jej, aby spadala i znalazla sobie innego faceta. Niby tam jakiegos ma, ale nie
wiem czy robi mi na zlosc, diabli wiedza.
Ostatnio napisalem do niej kilka sms. Wyciagnela kolezanke i krazyly kolo mojej chaty.
Mysle sobie, niezle. Oczywiscie sie podjaralem i chcialem sie z nia spotkac. Skutek wiecie jaki.
Juz sie cieszylem ze jest dobrze, a na drugi dzien z jakims kolesiem kolo mojego domu sobie chodzi.
Na pocieszenie czytam sobie sharka, poslucham BB. Zawsze cos.
k****, ale rama mi sie rozjebala. Uczucia to zly doradca.
Pozbieram sie jakos.
Offline
Advanced
Fakt, ciężko pierdolić takie rzeczy, to daje naprawde silne uczucia, niby wiesz co powinieneś robić, ale one sprawiają że jednak masz obawy i robisz różne rzeczy na odwrót.
Możesz pobawić się troche w zazdrość.
Możesz poderwać ładniejszą.
Możesz pokonać to sam w sobie, bez czynników zewnętrznych. To jak najbardziej wykonalne, ale trudne jak cholera.
Ostatnio edytowany przez Mistmare (05-02-2007 15:56:53)
Offline
Advanced
To jest wlasnie to. Wiesz co masz robic, a robisz na odwrot. Cala wiedza i umiejetnosci ida w dupe.
Offline
Advanced
Zastanów się tak głębiej co naprawde sprawia Ci przyjemność, a co ból, np niepewność, zastanawianie się co laska myśli, bycie od niej zależnym itp sprawia mi ból, bo uwielbiam kierować w pełni swoim życiem i kocham, kiedy to kobiety zastanawiają się, co o nich myślę. To jest zajebiście przyjemne.
To taki mały schemat myślenia/nastawienia. Uświadamianie sobie co naprawde jest dla Ciebie przyjemne a co wręcz przeciwnie.
Offline
Advanced
Olej ją masz jeszcze sporo zycia przed sobą... a ona być może ładna jest , ale to Ty masz kierować a nie ona. Kobieta za kierownica to samobójstwo ! jeżeli ona Tobą manipuluje to po co dalej się dawać. Powiedz STOP !!! (k****) Dasz rade nie wierze że się poddasz.... ! Licze na Ciebie !
Offline
Advanced
Najlepszy lek na kobiete to druga kobieta, he he raczej inne kobiety .
Trzeba sie liczyc z tym, ze raz na jakis czas wpadasz w takie cos. Lecz to jest gra.
Moj wing pewnie w tej chwili pije sobie browarka z targetem. he he.
Offline
No właśnie Coś o tym wiem, nie ma co odrazu bawić w uczucia. Do wszystkiego trzeba dojrzeć (związek musi) nie pierwsza, nie ostatnia
Offline
Advanced
Ale dzisiaj mialem akcje. Jednak jest za mna. Napisala ze mnie kocha i bla bla bla.
Akurat wracala jakos po 19 do domu. Sama mi napisala. Teraz pojechalem troche, jak
frajer i powiedzialem ze chce sie z nia spotkac. Napisalem, aby na mnie czekala.
Oczywiscie odmowa, do tego jakies wymowki.
Ale co tam, bede sie
jej sluchal. Wylecialem, patrze jest, biegne za nia jak jakis frajer. Zdyszalem sie okropnie
Normalnie jak we filmie. Zlapalem ja. Byla zaskoczona. Cos tam do niej powiedzialem.
Przysunąlem reka ja do siebie i pocalowalem. Tak kilka razy. Swietna atmosfera.
Tylko k****, wyszedl jej stary. Ma jakis konserwatywnych rodzicow.
Problem z nia, polegal na tym, ze mialem slabo zbudowany raport.
Czesto mi mowila ze zalezy mi tylko na seksie. Bo tak bylo.
Przychodzila do mnie, z kolezanka, ja ja za lape i wiecie co.
Mowila takze ze nie chce byc z nia, i bla bla.
Ano jak sie ominie raport, to sa takie problemy, bo ile mozna sie calowac i pieprzyc.
Dodam tylko, ze nalezy ona do emocjonalnych kobiet. Dla mnie niektore rzeczy,
to blachostka, dla niej wielka rzecz.
A ja glupi bawilem sie w jakies sms, telefony.
Wystarczylo tylko pojechac direktem, zlapac ja i pocalowac.
No, ale jak do glosu dochodza uczucia, to wiecie, czasami wychodzi kiszka.
Offline
Advanced
więc chcesz się pobawić w ltr? Nie taki zły pomysł, szczególnie jeśli jeszcze w nim niegdy nie byłeś.
Offline
Friend
co jak co, ale jeśli chcesz wchodzić w LTR, musisz zbudować raport i to dosyć silny raport, sprawić by jej stany emocjonalne były powiązane z Tobą i wywoływane przez Ciebie... Z resztą, z tego co wyżej napisałeś wynika, że zrozumiałeś swoje błędy i wesz co robić. Uczucia uczuciami, tego się nie pozbędziesz, bo to normalna ludzka rzecz. Ale musisz pamiętać by zachowywać zimną krew i starać się kontrolować te uczucia.
Pozdro.
dream maker
Offline
Advanced
Panowie, kiedy pisze do was ten raport mam zapach jej cipki na palcach . Stalo sie tak. Umowilem sie z nia na 19. Oczywiscie chciala mnie wychujac. Powiedziala ze przyjedzie o 20, ale przyjechala o 19. Te baby, co innego pisza, co innego robia. Czekam na przystanku, patrze Ona. Oczywiscie mnie olala. Pobieglem za nia.
Mowie dalej idziemy na przystanek pogadamy. Wiecie bla bla bla. Musze isc do domu itd. itp. Namawiam ja, ciagne za lape, oblapuje cala i poszla. He he. Cos tam pieprzy ze musi byc w domu po 19. Nie dalem sie nabrac na te gierki. Biore ja za lape, poszlismy dajej. Widze fajne drzewko. Uwalilismy sie pod tym drzewkiem. Zaczelismy gadac o wszystkim i o niczym. Oczywiscie glebokie pocalunki. Caluje sie tak z nia, dostaje ona, jakies telefony, a to od starych ze jej nie ma w chacie, a to od "chlopaka". Ja jej robie palcowke, a jej "chlopak" pisze sms ze ja kocha. Ha ha ha. Jak zajebiscie byc draniem. Kurcze, czasami one mowia co innego, a czuja co innego. Najwazniejsze jest prowadzienie. Ona mi mowila nie nie nie, a ja swoje. Ha ha ha.
Pozdrawiam.
Offline
Kurde zick, to jest jakiesz szalenstwo Pogubilem sie juz w calej tej opowiesci... to ja kochasz? czy jestes draniem? zalezy ci czy tito?
ale w sumie, najwazniejsze, ze sie dobrze bawic a to chyba podstawa
Offline
Advanced
Fufu i dran sie kiedys zakocha . Fakt na poczatku sie nia zabawialem. W zasadzie bylo zero raportu.
Pozniej jej napisalem, aby spadala. Po jakims czasie cos mnie tknelo. Teraz juz prostuje sprawe. Spotkalem sie z nia kilka razy. Powiedziala mi, ze sie wkurzala na mnie bo tylko sie do niej dobieralem. Kurcze, na suki to raport jest niepotrzebny. he he.
Offline
Ja normalnie mówię : " Kiedy jestem w związku staję się naiwny..." , ale teraz planuję kolejnego LTR'a bo naprawdę dziewczyna spełnia wszystkie moje wymagania
Offline
Advanced
Wyprostowalem sprawe. Zawsze gdy chcialem sie z nia spotkac, to wiecie wymowki; "nie mam czasu", "nie ma takiej opcji", bla bla bla. Jej kolezanka mnie sabotowala, buntowala ja. Problem lezal w zaufaniu, ktorego nie miala do mnie. W jej oczach bylem podrywaczem, ktory lata za panienkami. Sam zreszta taki obraz nakreslilem. Bala sie ze ja skrzywdze. Mowila ze tylko na seksie mi zalezy.
Wymislilem pewnien sposob na nia.
"Otoz napisalem jej ze 5 lat temu bylem zakochany. Wiesz jak jest, kiedy kochasz ta druga osobe. Swiat wydaje sie piekniejszy, czujesz ze mozesz gory przenosic. Kochalem jak szalony, a pozniej ta osoba mnie zranila. Zawiodlem sie na niej. Wtedy obiecalem sobie, ze nie bede ranic osob ktore kocham"
Efekt byl taki, ze przyleciala do mnie . W zasadzie olalem ją, ze jej nie widze. Poszedlem sobie do sklepu po fajki. Slyszalem jak leca za mna, ale ja lece sobie dalej w kulki, udaje ze nic nie widze, a one leca za mna . Smiesznie to wygladalo. Wyszedlem ze sklepu, one czekaly na mnie . Zaczolem troche swirowac, smiac sie. Mysle sobie, czas wyizolowac swojego targeta. Oczywiscie nie chciala isc, (bla bla bla, spiesze sie)
Mowie ze idziemy na spacer. Jej kolezanka, ludzie sie patrza . Ja mowie, niech sie patrza .
Chwycilem ja cala, i tak troche silą, ze smiechem na ustach, teraz cie porwe
Kolezanka ladnie sie zachowala, bo poszla sobie do domu . Pozniej standardzik. Robilem jej szescian, calowalem sie z nia. Budowalem raport. Opowiedzialem jej o swojej dawnej milosci. Rozne opowiastki. Ladnie to laknela. Bylem szczery. I tak sobie lezelismy, gapilismy sie w gwiazdy. Ech fajnie bylo.
Powiedziala mi, ze nie mogla by zniesc jakbym ja zostawil. Eee, kazda zakochana laska tak mowi.
Wlasnie wrocilem z tego spotkania .
Zawsze znajdzie sie jakis sposob na kobiete . Jak zajebiscie jest naprawiac swoje bledy.
Temat uwazam za zamkniety
Offline