Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Witam wszystkich
Hehe dziś na Andrzejkach to najbardziej mnie zadziwił i rozśmieszył ochroniarz ! tak tak.
Koło 24 zmieniliśmy klub; coś mnie naszło żeby odświeżyć sobie sekwencje słów „ponieważ - bo” właśnie w takiej sytuacji
Puściłem ekipe przodem; chwile zaczekałem żeby weszli (wstęp płatny po 15 zeta).
Minęła minuta … no to wchodzę nie było zbytniego ruchu już o tej godzinie przy wejściu, więc omijam kasę oraz 20 osobową kolejkę i podchodzę wprost do ochroniarza który kasuje bilety i wpuszcza ... wale tekstem :
JA: Przepraszam … mogę wejść ?, PONIEWAŻ ... czekam już na kolegów pół godziny, BO ... muszę się z nimi spotkać !
Banalne prawda i jakże głupie gdy się nad tym zastanowić ! LOL x2
Z zasady najkrótszą drogą myślenia takiego gościa jest cię wyrypac (tak jak dwóch gości chwilkę przede mną którzy chcieli wejść „na znajomości” na chama) lecz tu zastanowił się troszkę dłużej niż zwykle, zobaczył że nie jestem pijany i nie wrywam się kiedy największe tłumy ani nie chcę go ominąć tylko wprost wale do niego, na dodatek podając jakże ważną przyczynę mej prośby
ON: Eeeeeee... , dobra właź.
Wszystko wyglądało z daleka tak ... jakbyśmy się znali
To taka „akcja na raz” dla zabawy bo wątpię że skuteczna w większości takich przypadków, a szkoda no i nie szkodliwa bo przecież nie miałbym żadnych problemów gdy jednak musiałbym kupić bilet
Offline