Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Admin
Wogole zaczelo sie ze jade na rynek na imprezze z moim ksiedzem co mnie uczy religii...opowiadal jak wyrywa panienki...odprowadzil mnie pod empik zadzwonil i poszedl na imprezke z siostra z mmojej parafii, takze grube jazdy maja na plebaniach
To nie jest zwykly FR...malo tutaj bedzie gadania o samym procesie uwodzenia (laska jest juz moja)...o postawe wobec lasek i sposob rozprawiania sie z amogami. moze to kogos czegos nauczy...moze ktos napisze wartosciowy komentarz i sam sie czegos naucze
Spotkalem kilku znajomych, podchodzi moja Elcia (jestem z nia od 2-3 tygodni) , podbija stary qmpel i idziemy do znajomych Elcii. Spotykam qmpla z 5cioma bazylami. Prowadze set okolo 10 osobowy nie liczac tych bazyli bo je olałem
Nie chciceli takiej grupy wpuscic do voodoo, no wiec powiedzialem zeby wszyscy poszli do respectu, a ja z elcia podbije po qmpla. Przyszedl qmpel, po chwili przyprowadzil swoja zajebista laske i jej kolezanke, przyzwoitke idziemy do respectu juz nas bylo z 30 osob, polowy afrodyta [A](selekcjonerka) nie chciala wpuscic...
A: elaa ty ciagle z innym kolesiem tutaj przychodzisz...
E: to nie byl moj koles ostatnio...(i sie przytula)
hmm no dziwnie sie poczulem...
Smoku:elcia jak chcesz mnei robic w chuja to po prostu powiedz, w pyte ze afri mi mowi ze z jakims innuym kolesime ostatnio tutaj bylas...no chujowo...chociaz jakos sie z tym ukrywaj ;p
E: ona go nie chciala wpuscic i zostalam z nim zeby ja przekonac i moze dlatego tak powiedziala
Smoku: dobra niech ci bedzie :S
Wbijamy do klubu, wogole dobra impreza, przemycilismy 0,7l , i zaczelismy pic w 3 z wingiem i ela...jeszcze wyszlismy z klubu z nia napic sie po 2 browary...
najebani wracamy do klubu...
ona podbija do qmpla takiego zajebistego naturala...dawno sie z nim nie widziala...ja do swoich znajomych...no tam troche pogadalem z qmplami ide na parkiet i mialem ochote przelizac elcie...podbijam patrze a tam natural ją obejmuje...ja mysle lajt...trzeba mu tylko zasady okreslic
podbijam z KC elcia sie nie chce lizac (co jest k**** ?! ) kolesiowi chce zabrac reke a ten jej nie bierze...no to mowie:
Smoku: gosciu slodzituki jestes, zajebiscie wyrywasz (ciagne go za uszko), ale dzisiaj sie z nia nie pobawisz.
gosc mowi mi zebym poszedl bo chce z elą pogadac...ELCIA MOWI TO SAMO
zabieram mu reke z niej a on odpycha ja mowiac "lajt lajt"...hm nie lubie jak ktos mnei splawia...bylem troche wgiety bo zawsze to ja wyrywalem czyjes panienki a nie na odwrot...zszokowany siadlem i zaczelm cos do grzesia napierdalac i mu tlumaczyc ze to nie jego laska...to bylo bledem no ale peirwszy raz w takiej sytuacji jestem...wyszlo ze elcai cos mowi ze nie mozemy siedziec kolo siebie z grzeskiem bo sie zagryziemy...ja elcie caluje a on ja obejmuje...hmm smieszna sytuacja...
ale sobie mysle...ze przeciez jest tyle lasek zajebistych w klubie no i moge miec w kazdej chwili inna no wiec otrzasnalem sie z amoku i szczerze do niej mowie:
S: ejjj cos jest k**** nie tak....sluchaj jestes tutaj ze mna...chcesz to mozesz isc z nim do kibla i sie przelizac, ale po prostu powiedz mi to odrazu...ja wtedy beede mial sprawe jasna i podbije sobie po prostu do jakiejs laski sie polizac...
szczerosc dziala zajebiscie odrazu koles musial wziasc reke i jakos sie tak stalo ze juz siedziala do niego plecami...a ja go za uszko szczypalem i sie smialem jak o to sie wkurwia :S
E: ale my tylko chcielismy pogadac...znamy sie od 10 lat, to jest tylko moj qmpel
S: tak ale podbijam do ciebie mowie ze mi nie pasuje ze on cie obejmuje a ty mi mowisz zebym szedl...pojebalo cie ? Widzisz ta panienke...podbije do niej...po chwili ona zacznie sie do mnie kleic, ty podbijesz bo bedziesz miala ochote mnie przelizac, a ja ci powiem spier*****...ona ci powie tez zebys spierdalala...i bedzie sie do mnie przytulac...no powiedz jak ise poczujesz ? mozesz z nim sie ustawic na browara i mozecie sie obciskiwac ale nie przy mnie...
E: nieziemsko bym sie wkurzyla...przepraszaaaam nie pomyslalam...nie mam zamiaru sie z nim ustawic
S: jeszcze raz tak zrobisz...bedzie koniec...i ci mowie to powaznie...zadna laska mnie do tej pory nie robila tak w chuja jak ty to chcialas zrobic i zadna mnie nie bedzie robic w chuja
E: nawet tak nie mow ejjj przepraszam
w tej gadce bylo duzo przedstawiania zasad jezeli chodzi o zwiazek, uswiadomilem jej ze jak je zlamie to koniec...nie ma zmiluj...
Grzesiu (ten natural) wraca z parkietu, nie wiem keidy sie zmyl...no ale mowie do elci...o grzesiu idzie, pogadaj sobie z nim, ja ide do znajomych...a do grzesia "zajmij sie nią"...wrocilem na loze powiedzialem qmplowi ze jak zobaczy ze elcia cos z nim swiruje to zeby mi powiedzial ja z nia skoncze i bede wolny na dzisiejszej imprezce elcia nie dala sie nawet przytulic, widac ze byla speita podczas rozmowy z nim...
Po kilku minutach podbijam na kontrole...lapie elcie za cyce...koles po chwili wstall i sie zmyl do innego klubu...no a ja sie polizalem z elcia na lozy
E: ejj ale w szkole helena, karolina, ewka, paulina tez sie tak do ciebie przytulaja...
S:no tak ale jak ty bys podbila to ja bym wzial cie przy nich przelizal chwycil za cyce dupe i wykrzyczal ze masz zajebsitego pieprzyka (obok ust mm cudownyy), a ty...
E: ciiii, nie mow o tym, przepraszam Cie za to, nie pomyslalam...ale teraz wiem ze jakbys ty mi tak zrobil to bym sie niezle wkurwila...
S: no wiesz zastanawialem sie czy z toba nei skonczyc w tym momencie...miala bys wolna reke...
E: ale mi zalezy na tobie
S: mi tez...jestes naprawde wartosciowa...ale mowie ostatni raz...odpierdolisz cos takiego to bedzie nasz koniec
E: nieee (i sie na mnie rzuca)
Dobrze sie bawlilismy pozniej...mowie do niej widzisz tego chlopa? podbij do niego on ci psotawi piwo...poszla na parkiet potanczyla koles bierze ja zeby sie cos napic...kupil jej piwko z sokiem...ja wstaje podbijam do nich, usmiecham sie do elcii...biore piwko pijee i pijeee qmpel patrzy sie na mine tego kolesia co jej kupil to piwo...a ten nie wie co sie dzieje...powiedzialem elci zeby zaraz wrocila...no i wrocila z piwkiem koels obok jeszcze dal jej browarka...to dalej popijalem...potanczylismy na parkiecie z elca, bylo zajebiscie jak ona wywija tyleczkiem mmmm zajebiscie nam sie tanczylo ...no i oczywiscie widziala moj approach do jednej laski, to jak gadalismy pozniej o nim to koniecznie chciala ja zniszczyc :S wyjscie ze sliczna laska do klubu jest zajebiste...mozna sie najebac wlasciwie za free
podsumowujac...pierdole jakies rutyny jezeli chodzi o niszczenie kolesi...koles do laski sie podwala..defalizuje cie mowisz do niego "spier***** : " laski sie pytasz czy chce sie z nim przelizac czy zostaje z toba...robisz to tak zeby ten koles slyszal...mowisz ze nie tolerujesz takeigo robienia w chuja...i jak chce to ma wolna reke...ona wybeira w tym momencie zawsze ciebie...koles odrazu traci cala energie i jest u niej przekresolny...ustalasz jeszcze zasady zwiazku, mowisz ze to ci nie pasuje...i ze jezeli chce tak robic to mozecie skonczyc w tej chwili, wtedy zostawiasz kolesia z laska a on sie pogrąża...wracasz po jakims czasie na chwile...lizesz ja na jego oczach...koles juz calkiem wkurwiony idzie sobie wpizdu zajebista metdoa moze komus sie przyda
Ela =* (14:23)
byłam bym głupia jakbym CIe zdradzila
Dawid (14:24)
po prostu sie nie spinam ze mnei zdradisz
Dawid (14:24)
i mysle ze tego nei zrobisz
Ela =* (14:24)
a ja sie troche spinammm
Ela =* (14:24)
co do Ciebie...
najciezzsa akcja jaka mialem...dorbze ze sie udalo
Ostatnio edytowany przez SmokuKrK (10-11-2007 14:24:44)
Offline
Advanced
Gratulacje. Dobrze ze to opisałeś bo z tymi pierdo***ymi naturalami zawsze sa jakies problemiki Przynajmniej ja mam. Ogólnie ja tak mam ze zlewam laske i next, dlatego dłguie LTR sa na mnie malo realne. Ale praktykuj caly czas radzenia sobie z amogami. Wartosciowy Raport
Pozdro Nevion
Offline
Advanced
Widzę, że na bogato
A ja głupi myślał, że Ty nadal w tamtym LTR, co gadaliśmy w pizdu daawno temu No, ale dobrze raport ładny i po raz kolejny pokazuję co znaczy szczerość, to jest podstawa prawie w każdym aspekcie i nie mówi tu tylko o rwaniu lasek.. Patrząc z perspektywy czasu, gdy jest się szczerym nie ma żadnych nie jasności, które wkurwiają.
A Smoku tak osobiście do Ciebie - Brawo, co raz to naturalniej
Pozdro
Offline
Jak dla mnie ok Fajnie ze postawiles sprawe jasno(ah te wulgaryzmy ), nie straciles ramy. Wie ze moze cie w kazdym momencie stracic. Co do amogów... ostatnia akcja:
Na piątkowym polmetku dziewczyny podbija pod koniec do mnie dwoch amogów.
Moja w tym momencie poszla do lazienki.
A: ej to Twoja laska?
Ja: nom
Koles sie odwraca do drugiego i mowi "czekaj ja sie z nia zapoznam"
Moja wychodzi a ja do niej podchodze szybko oni tez
Ja: Kochanie ... zobacz chłopcy chcieli Cie poznac!
Oni oczy na mnie
Ja: Poznajcie sie
Chłopcy sie przedstawili
Ja: no widzisz chłopaki dzisiaj wyrwali tyle lasek, chcieli Cie poznac, napewno są dobrymi uwodzicielami
Ona cichy śmiech
A: yy dobra lecimy narazie
CHłopcy byli wiekszej postury i mysleli ze ja chudy to oh co tam...
Offline
Advanced
no serfer zajebiście pograłeś
Offline
Admin
prawidlowo to rozegrales...w moim przypadku koles zna ja 10 lat i obejmowal ja niby po przyjacielsku calkiem inna sytuacjach
na takich nieznajomych to wystarczy odrazu ich zamiary zdradzic...mialem wiele takich akcji tego wieczoru...widze ze lapiesz o co chodzi
Offline