Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



#1 04-10-2007 19:24:31

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Raporty do analizy

Dzisiaj z kumplem idziemy deptakiem, on nagle woła laski idące przed nami "Hej dziewczyny". One wesołe obracają sie do tyłu i zatrzymują się. Logar18 (czyli Marcin) zagaduje je i pyta gdzie idą, bo my chcieliśmy z nimi   pogadać (czy pochodzić, nie pamiętam dokładnie co im powiedział). Cały czas płyną pozytywne reakcje, w końcu Marcin do jednej z nich wali direktem "Zagadałem cię, bo mi się podobasz" a ona w śmiech (oczywiście zadowolony, pozytywny śmiech) i mu odpowiada "ale masz sposoby na podryw" a ja do niej "no widzisz, szczery jest i nie wciska ci żadnych głupich tekstów" druga laska do mnie "co nie?". Dalej rozmawialiśmy z nimi już bardzo płynnie, odprowadziliśmy je kawałek. Marcin tej drugiej zwracał uwagę że jej przeklina, a ja do niego że czasem dobrze jest przeklinać, żeby bardziej wyrazić swoje emocje, a laska "no właśnie". Tamta pierwszorzędna laska dała Marcinowi swój numer telefonu. Może się jeszcze z nimi umówimy albo je gdzieś spotkamy

To była genialna akcja z jego strony, szczególnie directowe wejście i bardzo pozytywna reakcja laski.

Dalej idziemy i widzimy dwie inne dziewczyny. W jednej z nich rozpoznaję laskę, która mnie kiedyś sama podrywała na mieście. Zauważyłem że uśmiechała sie do nas gdy ją minęliśmy, więc postanowiliśmy do niej podejść (siedziała z jakąś koleżanką). No i ta laska zaczęła sie wypierać ze "wcale sie nie uśmiechała", a mnie "wcale nie pamięta, co ja głupi" i się zachowywała bardzo sztywno. Potem jak je mijaliśmy z daleka to znów się na nas gapiły i uśmiechały. Nie mogę zrozumieć tej głupiej lafiryndy. Ona doskonale mnie pamięta i ja ją też, a teraz rżnie głupa że jej imię które znam jest "nieprawdziwe", to mnie strasznie zabolało. Udawała przed nami dzisiaj jakąś rozdrażnioną i niezadowoloną.  Nie rozumiem - sama mnie do niedawna podrywała na mieście (jak byłem samemu, albo z innymi kumplami) a dzisiaj jak ją zagaduję to "nie zna mnie, a jej imię jest inne". Chociaż jej mowa ciała wskazuje zupełnie co innego.

Dalej było parę takich mini-akcji w sklepach, nic szczególnego. Na koniec idziemy pod supermarket, a tam za rogiem siedzi na wózkach jakaś farbowana blondyneczka. Marcin od razu podchodzi do niej i zagaduje. Laska reaguje cholernie sztywno. Przez cały czas jest sztywna, nieugięta i chyba niezadowolona z całej akcji. Ona paru minutach wyskakuje:

- Mam chłopaka!
- I co z tego, a ja mam dziewczynę!
- To po co do mie podchodzisz jak masz dziewczynę??
- A co, nie mogę sobie do ciebie podejść?

Haha, to było zarąbiste!!! A na koniec wychodzi ze sklepu jej matka, a laska cała uradowana i coś zaczyna mamie gadać na ucho.

I zrozum tutaj kobietę...

Offline

 

#2 04-10-2007 19:37:54

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Raporty do analizy

Marcin to, Marcin tamto.. a tata Marcina powiedzial..

gdzie ty jestes w tym FR'e?..


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#3 04-10-2007 19:46:10

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Re: Raporty do analizy

Do lasek we dwóch podchodziliśmy, ale to Marcin zawsze je otwierał, a ja dopiero po otwarciu włączałem sie do rozmowy i we dwóch z każdymi nawijaliśmy. Przecież wyraźnie napisałem że ja bardzo dużo gadałem (może nawet więcej) w dwóch pierwszych akcjach, tylko w ostatniej raz się do laski odezwałem, dalej Marcin sam z nią gadał (między innymi był ten dialog "po co do mnie podchodzisz jak masz dziewczynę?")

Offline

 

#4 04-10-2007 20:29:15

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Raporty do analizy

Piotrek jak dla mnie, to ciebie tam w ogole nie ma..

On wypominal lasce, ze przeklina, a ty zjebales mu autorytet, mowiac ze ona ma racje.. Ja bym powiedzial cos raczej w stylu 'wlasnie, co ty tak k**** klniesz?! '

Marcin otwieral.. Marcin otworzy dla ciebie panienke, zgarnie numer a ty sie z nia pozniej umowisz? Przypomina mi to scene z filmu 'Chłopaki nie płaczą' jak Oskar dzwonil do pewnej 'bezposredniej i chetnej'.. pamietacie to?

Stary, wiecej wiary w siebie i swoje mozliwosci. Pojdz w pole sam. Kiedys u Sharka wyczytalem 'Lepiej pływać samemu, niż z kotwicą uczepioną do szyi.' i u mnie to wyglada tak, ze przyzwyczailem sie do winga na tyle, ze jak jestem sam, to ciezko mi cokolwiek zrobic. Przemysl to, ja tez to przelamuje.


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#5 04-10-2007 22:10:39

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Re: Raporty do analizy

Jezu, ważne że gadałem z tymi laskami, nie ma znaczenia kto do nich podszedł, ważne że to była współpraca
A skoro twierdzisz że "mnie tam nie było" to nie musisz wierzyć, w końcu nie byłeś z nami i tego nie widziałeś... Niech Logar18 się wypowie...

Offline

 

#6 04-10-2007 22:45:03

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Raporty do analizy

nie rozumiemy sie.


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#7 05-10-2007 14:47:20

Skylook

Advanced

Zarejestrowany: 16-03-2007
Posty: 55

Re: Raporty do analizy

kumpel caly czas cie prowadził psules mu akcje
sprobujcie na odwrót

Offline

 

#8 05-10-2007 19:00:02

Krzysiak

Friend

4754218
Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 213

Re: Raporty do analizy

1. Marcin płynął directowo a Ty się na siłę chciałeś przypodobać

Marcin tej drugiej zwracał uwagę że jej przeklina, a ja do niego że czasem dobrze jest przeklinać, żeby bardziej wyrazić swoje emocje, a laska "no właśnie"
- o tutaj to widać bardzo wyraźnie

2. Marcin otwierał wszystkie panny a Ty się włączałeś w dyskusje
3. Jarasz się jego tekstami, chciałbyś być taki jak on więc czemu nie jesteś?


Haha, to było zarąbiste!!!
- o tu

powinien być raczej komentarz "Powiedział to, co każdy PUA (a w sumie każdy trochę bardziej inteligentny chłopak) powinien powiedzieć na jego miejscu, fajnie wyszło"

I zrozum tutaj kobietę...

Po to tu jesteś żeby rozumieć

Chciałeś analizę RAPORTU (nie wiem jak było naprawdę) to masz i choć to brzmi ostro to właśnie tak powinieneś to odebrać i nie próbować się w głupi sposób tłumaczyć tylko wziąć to do serca i pracować nad sobą.

btw. ja bym podszedł do jej matki i powiedział, że jej córka jest bardzo niegrzeczna (plaplapla)

Ostatnio edytowany przez Krzysiak (05-10-2007 19:02:00)


*****
Jak się myśli głową to nie jajami
Życie radykalnie posuwa nas do czynów, których byśmy nie robili gdyby nie pod wpływem chwili

Offline

 

#9 05-10-2007 23:25:38

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Raporty do analizy

Sadze ze powinienes zapamnietac pare tekstow pana z OffTopu i pojsc i swiadomie zjebac pare podejsc. A pozniej wyleciec z materialem w ktorym czujesz sie najlepiej i poczuc roznice. Pozniej juz poleci..


Skylook zawarl caly sens w jednym zdaniu.

Pozdro!


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#10 06-10-2007 13:55:53

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Re: Raporty do analizy

Ok, wiem że powinienem też coś od siebie dać, że źle że nie otwierałem a po chwili włączałem się do rozmowy, ale mi tylko chodziło o to czemu te laski były sztywne, albo czemu źle reagowały? To było główne pytanie w tym temacie.

I to ma być raport do analizy? To raczej nagminne powtarzanie ty taki, owaki, już to przeczytałem, myślałem że napiszecie coś o tych laskach, a nie o mnie.

Na pytanie "czemu tamta mnie odrzuciła, czemu tamta druga była sztywna" słyszę odpowiedź "psułeś wingowi akcję, niczego nie zrobiłeś, on ci będzie załatwiał laski". Ile tu jest odpowiedzi w stylu "laska mogła być sztywna, bo mieliście złą mowę ciała, tamta cię odrzuciła bo myśli że dalej się jej boisz" itd. ? Mieliście odpowiadać co zrypaliśmy w tych podejściach, co laski czuły, a nie kto pierwszy zagadał, kto drugi, kto co w sobie powinien zmienić,  itd.

To nie jest dział o Inner Game, i o problemach ze sobą samym. Jeśli chcecie dyskutować o mnie, to tylko w wątku który założę pod nazwą "analiza mojej osoby, problem ze sobą samym" w dziale o Inner Game, a albo o problemach ze sobą samym.

Ile można tych offtopiców, zbaczających z tematu rozmowy.

Zamykam

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gitarzystki.pun.pl www.help-forum.pun.pl www.sticklife10.pun.pl www.whitepower88.pun.pl www.narutocenter.pun.pl