Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



#1 31-10-2007 18:40:21

Nieznajomy

Początkujący

Zarejestrowany: 21-01-2007
Posty: 11

Sztuka podniecania kobiety

Pewnie każdy to wie ale......

Sztuka podniecania kobiety

Kobiety kochają mężczyzn, którzy potrafią panować nad swoim podnieceniem i chęcią jak najszybszego zbliżenia. Kobiety kochają mężczyzn, którzy nie są w łóżku statyczni i pasywni. Kobiety kochają w końcu mężczyzn, którzy potrafią je rozpalić do czerwoności, doprowadzić do stanu, w którym będą krzyczeć z rozkoszy. Dziś mam kilka rad dla panów, których nadrzędnym celem w akcie zbliżenia z kobietą jest nie mechaniczne włożenie penisa, tylko podniecenie i rozkosz partnerki.

Faktem jest, że kobiety szaleją za latynoskimi kochankami, ale wcale nie potrzeba, byśmy nagle nabrali ciemnej karnacji, ufarbowali włosy z blond na heban i napompowali naszego małego ptaszka do rozmiarów rury kanalizacyjnej. Spokojnie wystarczy dobrze wytrenowana wyobraźnia i wrażliwość nie tylko na swoje, ale również jej potrzeby.

No to zacznijmy przedstawiać szczegóły sztuki podniecania kobiety:

Plan działania

Szczerze polecam, abyście do bardzo wstępnej gry erotycznej włączyli przedstawienie słowne, czyli opowiedzenie waszej partnerce, co dziś zamierzacie robić. Jak chcecie ją rozebrać, pieścić każdy zakamarek jej fascynującego ciała. Nie ukrywajcie, że wasz język nie będzie podczas dotykania jej ciała próżnował - że będzie pieścił jej szyję, plecy i na przykład wnętrze jej ud. Albo jeszcze lepiej - rozmawiajcie o wszystkim oprócz seksu, ale tak, by seks sam się nasuwał na myśl. Patrzcie jej głęboko w oczy podczas rozmowy. Mówcie jej jak ciężki był dzień i jak bardzo nie potraficie doczekać się powrotu do domu. To wszystko powinno doskonale stymulować jej myśli (równie mocno jak ciało). Jednak, jeśli lepszy z was specjalista od czynności manualnych niż orator i dyskutant, to być może warto od razu przejść do działania.

Dotyk

Waszym zadaniem na dziś będzie masaż. Ale będzie to masaż niezwykły pod jednym względem - będziecie masować ciało partnerki unikając miejsc, które jednoznacznie kojarzą się wam obojgu (zresztą nie tylko wam?) z aktem miłosnego zbliżenia. Zatem - ręce precz od piersi i tego, co kryją jej rozkoszne majteczki. Usiądźcie za nią i masujcie jej głowę, delikatnie głaszczcie jej włosy - od samych cebulek po końce. Delikatnie przesuwajcie dłońmi po jej uszach. Bawcie się jej włosami - róbcie to jak najdłużej możecie. A potem zapytajcie, czy podoba jej się to, co robicie. Jeśli uzyskacie odpowiedź twierdzącą (a nie wątpię, że ją uzyskacie), to zajmijcie się jej ramionami, delikatnie masujcie je, wraz z szyją, przesuwajcie dłonie w dół jej pleców, a następnie do przodu jej ciała - nieco poniżej linii piersi. Masujcie je brzuch, zaznaczajcie dłońmi linię jej piersi, ale pod żadnym pozorem nie dotykajcie ich (jeszcze?). Zmieńcie pozycję. Przesuńcie dłonie na jej uda, rozszerzcie je. Masujcie dokładnie każde udo osobno, obiema dłońmi. Róbcie to tak, by czuła narastające podniecenie. Nie omijajcie żadnego miejsca, oprócz jednego - jej miękkiej, aksamitnej muszelki. Nawet, gdy wasze dłonie będą blisko tego sekretnego miejsca, gdy będzie chciała, byście ją tam zaczęli dotykać i pieścić, nie róbcie tego (jeszcze?). Podczas całej tej zabawy polecam wam, byście nie pozwolili partnerce patrzeć na was. Najlepiej zasłońcie jej czymś oczy. To w sposób zdecydowany wzmoże jej doznania. W sumie to wszystko zależy od was, co będziecie robić z jej ciałem, które części masować długo, a które omijać. Czy będziecie przesuwać językiem po całej długości jej pleców, czy tez skupicie się wyłącznie na jej rozchylonych udach. Czy będziecie ocierać się waszym ciałem o jej ciało, czy poszukacie prostej drogi do jej namiętnych ust. Liczy się zaskoczenie. Gdy nie będzie was widziała, nie będzie dokładnie wiedzieć, co planujecie. A gdy nie będzie wiedziała, co macie zamiar z nią zrobić, każde delikatne muśnięcie jej ciała wywoła w niej zwielokrotnioną dawkę przyjemności.

Sztuka podniecania kobiety

Zostawiłem was z gorącymi przemyśleniami na temat podniecania kobiety. Przerobiliśmy już plan działania (czyli opowiedzenie jej dokładnie w jaki sposób będziecie doprowadzać ją tym razem do szaleństwa) oraz dotyk (chyba nie muszę komentować na czym ta sztuka powinna polegać, zresztą co bardziej nie obeznanych zapraszam do lektury pierwszej części niniejszego artykułu). Teraz pora byśmy poszli dalej.

Pocałunek.

Każda kobieta uwielbia całować i być całowana. Ale co, jeśli całujesz ją tylko wtedy, gdy sam tego chcesz i tak, jak ty tego chcesz? Nie oznacza to, że masz zachowywać się jak drapieżny samiec, przeciwnie - całuj ją namiętnie i mocno, a gdy zacznie odpowiadać ci w sposób agresywny - wycofaj się. Gdy naciska na ciebie, by dobrać się do twoich ust, chwyć jej twarz w swoje dłonie i całuj ją tak, jak ty masz na to ochotę. Gdy mimo wszystko nadal chce dopaść cię na swój sposób, przytrzymaj ją za szyję i doprowadzaj do szaleństwa samym faktem, że potrafisz nad nią panować (i nad swoimi emocjami również). Nienajgorszym pomysłem podczas takich przyjemności byłoby całowanie, ssanie i przygryzanie jej szyi. Powracaj do jej ust, liż jej wargi, zacznij ssać jedną z nich, potem drugą (tylko nie obie naraz, bez przesady...). Jeśli dziewczyna nie zacznie zdzierać z ciebie ubrania w tym momencie, to znaczy, że coś robisz nie tak, jak należy.

Czas na wejście.

Dla wielu może to być szczególnie trudne zadanie, jednak czasem warto spróbować, tym bardziej, że przekonacie się sami, jak bardzo ją to podnieci. O co chodzi? O seks. Samą esencję przyjemności dla zdecydowanej większości par na świecie, a zatem o stosunek czy jak kto woli - penetrację. Spróbujcie ją odwlec w czasie. Nawet, gdy wasz penis błądzi już w okolicach jej szeroko rozchylonych ud. Zamiast wprowadzać go do gorącego centrum wszelakiej przyjemności, drażnijcie nim jej uda, jej wzgórek, łechtaczkę, wargi sromowe i wejście do pochwy. Wtedy dopiero poczujecie, co znaczy doprowadzenie kobiety do szaleństwa. Sama będzie chciała mieć was w sobie całego i to jak najszybciej. Sama wam o tym powie. Co więcej - sama weźmie sprawy w swoje ręce! Ale w końcu to wy dziś panujecie nad sytuacją do końca. Więc nie pozwólcie jeszcze ogarnąć się szaleństwu takiemu, jakie ją opanowało. Drażnijcie jej pochwę penisem wprowadzając do środka tylko jego końcówkę i powoli go wyciągając. Powoli wchodźcie szybciej, głębiej i mocniej, ale gdy partnerka będzie chciała szybciej to zwolnijcie, gdy będzie chciała głębiej - wtedy zatrzymajcie się zupełnie na moment. Fakt, że nie spełniacie dokładnie je żądań sprawi, że będziecie dla niej stanowić wyzwanie, a to powinno sprawić, że jej podniecenie wcale nie będzie się obniżać. Głównie dlatego, że kobiety uwielbiają, jak się je drażni. To rozpala ich umysł, a umysł rozpala ciało.
Cała sztuka polega właśnie na tym, by do granic możliwości rozpalić zmysły kobiety. A jednym z najlepszych sposobów, by to osiągnąć, jest powolne, systematyczne i lekko perwersyjne rozbudzanie każdego zakamarka delikatnego, kobiecego ciała. Życzę maksymalnych przyjemności!

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.magi1nation.pun.pl www.tibiaservgm.pun.pl www.ally-mcbeal-rpg.pun.pl www.ekonomiapwsztarnow.pun.pl www.wrogowiehordy.pun.pl