Ogłoszenie

Uwaga !!!

Udostępniamy Ci całą zgromadzoną tu widzę i jeszcze więcej na szkoleniach uwodzenia i flirtu:

Szkoła uwodzenia Be Alpha

Oto przykładowa opinia:

"(...)Czuje się tak zdopingowany wiedzą jaką posiadłem, że przewyższyło to moje wszelkie oczekiwania. Podrywanie lasek stało sie tak proste, że sam w to nie wierze(...) "


Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny



Serdecznie zapraszamy!

Kurs uwodzenia



  • Index
  •  » Problemy
  •  » Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

#1 06-10-2007 14:17:10

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

Tutaj będziemy dyskutować konkretnie o mnie.

Macie racje, nie mogę cały czas wygodnie sobie patrzeć jak wing podchodzi, a ja już po wszystkim włączam się do rozmowy i zadowolony gadam z laskami. Jak wiadomo, nikt nie lubi tego nieprzyjemnego uczucia, które towarzyszy podczas podejść. Ja właśnie wolę uniknąć tego "horroru" zamiast przejść przez niego i coś zjebać.
Dobrze mówicie, że powinienem zjebać parę podejść, żeby wzmocnić ramę. Problem jednak jest w tym, że mój umysł broni się przed bólem emocjonalnym (każde odrzucenie boli) nie każdy ma silnie wyrobioną psychikę, np. jedno odrzucenie może mi już do końca dnia schrzanić nastrój. Wiem, że wtedy powinienem iść do następnych lasek, żeby zapomnieć o poprzednim odrzuceniu i udowodnić sobie że na jednej lasce świat się nie kończy. Że jak jedna odrzuci, to druga pewnie nie odrzuci, a jak też, to jeszcze podejdę do kilkunastu, kilkudziesięciu innych.

Nie potrafię zaakceptować porażki. Tak samo piłkarze na Mistrzostwach Świata wiele razy nie potrafią się pogodzić z tym, że przegrali finał i są w szoku.

Każde odrzucenie psuje moje inner game, zamiast motywować. Nie mogę wiecznie liczyć na winga. Jak winga nie będzie, a ja będę samemu w jakiejś świetnej sytuacji to co wtedy zrobię - wyciągnę komórkę "Siema wing, przyjedź pomóż mi wyrwać laskę" - haha. Wiadomo że nie. Nie można wiecznie na kogoś liczyć, ale pomoc drugiej osoby zawsze się przydaje.

Nie chcę już jechać na żadne szkolenia. Już dawno uwierzyłem że dam sobie radę bez żadnych szkoleń. Jeszcze tylko muszę uwierzyć że nie każda akcja będzie spieprzona.

Niestety, im więcej zjebanych podejść, tym bardziej wysiada mi Inner Game (na przykłąd na szkoleniach w Zielonej Górze, pierwszego dnia po 15 podejściach tylko 4 mi dobrze wyszły, reszta niestety nie no i tak sie fatalnie poczułem, że wysiadłem. Mój zły stan trwał po tym jeszcze dwa dni.

Albo jak poznaję jakąś laskę na jakichś zajęciach, albo nową koleżankę. Pierwsze i drugie spotkania sa pełne napięcia i zdenerwowania, jednak za trzecim razem jest totalny luz, a zdenerwowanie nie powraca. Logika tutaj nie działa, po prostu moje ciało i umysł przyzwyczajają się do tych "niewygodnych" sytuacji.

Jednak coś w tym jest, jak się wchodzi wiele razy w jakąś sytuację, to człowiek przyzwyczaja się do tego i strach znika, podobnie chyba ejst z podejściami, takie samo sprężenie zwrotne, jak zrobię 200 podejść, to chyba nie będzie mowy o excuzach, blokadach itd.

I nie chcę robić podejść w innych miasatch, bo to dla mnie dodatkowy excuz, będę robił u siebie, celowo żeby te lski znó mnie widziały i żebym miał gdzieś co one o mnie myślą, co o mnie gadają itd.

Offline

 

#2 06-10-2007 15:04:35

Krzysiak

Friend

4754218
Zarejestrowany: 10-12-2006
Posty: 213

Re: Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

Ale zawarłeś tu całe wyjaśnienie problemu. W tamtym temacie nikt nie chciał objeżdżać Ciebie bo o znalazło się mięcho to trzeba pojechać. Analiza raportu - co zrobiłem źle a co dobrze, to właśnie napisałem. Nie pozbędziesz się lęku przed odrzuceniem nic nie robiąc. To dla nikogo nie jest proste, spróbuj robić programy DemonicConfidence itp, nie wychodź z założenia, że nie mogę, że jestem do dupy tylko ćwicz i nigdy, przenigdy nie bój się powiedzieć tego co myślisz. Odrzucenie nie boli, to Ty wmawiasz sobie, że boli. Nie może boleć odrzucenie przez kogoś, kogo nie znasz, pierdol to, pierdol to, pierdol to razy trzy. To są laski, to są twoje manekiny do ćwiczeń. Odrzucenie manekina boli? Nie boli, nie może bo srasz na to co manekin o Tobie myśli i Ty też sraj na te laski. Nie porównuj tego do wygranych na mistrzostwach bo te mistrzostwa możesz mieć co 5 minut. Nie demonizuj problemu, zamknij go w małym kwadracie i odejdź. Nie spinaj się w obecności laski bo i po co, pierdol co Ci ślina na język przyniesie, jak spierdolisz no to trudno idziesz dalej. Tyle ode mnie nie wiem co bym mógł jeszcze napisać. To Ty rządzisz, nie one!


*****
Jak się myśli głową to nie jajami
Życie radykalnie posuwa nas do czynów, których byśmy nie robili gdyby nie pod wpływem chwili

Offline

 

#3 06-10-2007 15:55:56

brzozik

Advanced

2900350
Skąd: Pisz
Zarejestrowany: 10-11-2006
Posty: 189
WWW

Re: Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

Do wypowiedzi przedmowcy dodam tylko  PIERDOL TO PIERDOL TO i JESZCZE RAZ  BAW SIE DOBRZE!!!!!!!!!
Nie umiesz zrobic tego na powaznie? Zrob to zabawnie. Podejdz lekko z boku i zapytaj sie gdzie mozna kupic paliwo rakietowe, albo jakie stringi sa seksowniejsze, czarne czy czerwone albo Czesc, jestem Piotrek i szmugluje zapalki z Ukrainy, a potem jak nie wkreca sie w rozmowe to olej i idz dalej. Zrob kilka TAKICH nieudanych approachy a potem sprobuj na serio. Aha, ja mialem sporego stracha zeby podejsc w Empiku z otwartymi 'Tajemnicami uwodzenia' tuz przed nosem(tak zeby widziala tytul) i zagadaniu nawet inidrect 'gdzie tu sa jakies kluby?' sprobuj tego.. kombinuj, baw sie, baw sie i jeszcze raz baw sie!

p.s. Co to za pedalski kolor podpisu pod nickiem?!

p.s.s. Skad ty jestes?

Ostatnio edytowany przez brzozik (06-10-2007 15:57:01)


Uciekając od księcia, Kopciuszek zostawił drugi but na podłodze, spódniczkę na żyrandolu, bluzkę na komodzie... Ale o tym bajka milczy.

Offline

 

#4 06-10-2007 18:38:03

Punkt G.

Ekipa SPT

Popros, a moze dostaniesz :P
Skąd: Olsztyn
Zarejestrowany: 11-12-2006
Posty: 179

Re: Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

rozowy <lol> zmiencie to np na zielony albo sraczkowaty byle nie rozowy

Co do ciebie Piotrek. To dokladnie rob to co mowil brzoza zamiast na powaznie brac uwodzenie i to ze wlsnie idziesz wyrwac laske idz i mysl sobie "zaraz poznam jakas laske ze sklepu ciekawe jakie bedzie miala oczy jak do niej podejde i pogadam" potem podejdz pogadaj i odejdz po prostu idziesz i niczego nie chcesz Albo podejdz do laski z dorectem " chce ci poznac daj mi swoj nr"wyciagajac tel, jak nie wpisze sie odrazu to sie odwroc powiedz milego dnia i pojdz dalej zrob kilka krokow do przodu potem sie odwroc i zobacz jaka zaskoczona mine bedzie miala jesli direct wyjdzie a potem zacznij sie z niej brechtac i podejdz do nastepnej jeszcze z wieksza energia niz do poprzedniej podchodziles i zrob to samo ;P Pierdol to ze nie zbierzesz zadnego nr i to ze polowa lasek cie zleje bo droga polowa tego nie zrobi a dzieki temu bedzisz mial ubaw z nich
Sam napisales ze w zielonej Gorze udalo ci sei 4 podejscia z 15 to i tak jest okolo 30% pomysl teraz ze zrobisz takich 30 podejsc i bedizesz mial juz 8 udanych podejsc z tego powiedziemy nastepne 30% da ci nr to masz 2-3 numery czyli idealna ilosc na weekend jak na poczatek PU a zauwaz ze to tylko jednego dnia pojdziesz dwa razy w tyg na serge i masz 5 nr niech z tego 30% zgodzi sie na spotkanie i to masz 1-2 laski i tak w kolko az dojdziesz do lepszej skutecznosci i wprawy
Pamietaj ze nikt ci nie kaze ruchac panienek odrazu na poczatku PUA. Baw sie nimi narazie ruchanie zostaw na pozniej sam zobaczysz ze po jakims czasie samo to przyjdzie i nie bedziesz musial nikogo prosic


Pzdr, Punkt G.
.:The pure and simple truth is that getting women is precisely as easy or as difficult as you think it is:.
.:Nie pozwol by lek przed podejsciem wyeliminowal Cie z gry ! :.
.:Osiagaj cele, jest ich wiele :.

Offline

 

#5 06-10-2007 19:16:19

Piotrek1986

Advanced

Zarejestrowany: 03-09-2006
Posty: 98

Re: Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

Ok, dzięki za porady Będę robił tak jak piszecie.

A co do pedalskiego koloru to jest o tym w dziale "forum"

Offline

 

#6 06-10-2007 19:26:35

Logar18

Początkujący

Zarejestrowany: 04-10-2007
Posty: 2

Re: Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

O to chodzi Piotrek, zaszłeś  daleko i nie masz wyjścia musisz brnąc przez to dalej 

Offline

 
  • Index
  •  » Problemy
  •  » Oderwanie się od wygodnego nic nie robienia

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pokemonpbf.pun.pl www.lifeninjaorganizacja.pun.pl www.oi.pun.pl www.granarutopbf.pun.pl www.b3.pun.pl