Emil, 24l. (emilgtw@wp.pl),
Be Alpha Intensywny
Advanced
Przemyślenia o PUA, moje:
Bycie needy – kiedy poznajesz dziewczynę, która zewnętrznie trafia w twój gust, a Ty zaczynasz tworzyć w swojej głowie wizje o tym co mogłoby być. Masz nadzieję że jeśli Cię zaakceptuje to będzie KC, romantyczny wieczór, dobry sex lub cokolwiek innego na co masz ochotę. Najważniejszą sprawą jest akceptacja, Ty już ją wziąłeś już chcesz od niej czegoś, a tak naprawdę chcesz dużo więcej niż wskazuje na to wasza relacja. To jest właśnie bycie needy. Oczekiwanie że dostaniesz od kogoś coś na co nie zasługujesz.
Dyskusja: „Techniki vs Spontaniczność” - jestem jak najbardziej za tym drugim i mówiąc szczerze nie ma argumentów które mogłyby mnie przekonać, mimo że korzystamy ciągle z wiedzy z forów czy książek to jednak cały czas musimy dążyć do tego by pozostać sobą. Własny styl w którym pokazujemy siebie. To bardzo wiąże się z Lifestylem. Lepiej żyjemy, więcej rzeczy możemy pokazać. Do tego jedyną rzeczą którą powinniśmy przejmować od innych jest pewność siebie. Tylko to. Powiem szczerze że nieraz słyszałem od moich początkujących znajomych „Słuchaj co jest nie tak? Walnąłem jej tekstem z postu tego i tego, a ona na to spier*****. Co jest nie tak? Ten koleś coś pierdolił chyba.” do tego sytuacja w której, ludziom jak to się mówi popularnie „zaczyna brakować materiału”. Kiedy zaczynałem i umawiałem się z dziewczyną na której zależało mi tylko fizycznie, to faktycznie w pewnym momencie zaczynał się problem bo musiałem ciągnąć rozmowę tylko żeby ją puknąć. Nie chciałem nic więcej tylko sexu. I tutaj nasuwa się pytanie „Czy to o to chodzi?” Przecież najważniejszy ma być fun, a ciagnięcie rozmowy tylko dla sexu? Przecież mogę znaleźć dziewczyny które będą mnie interesowały i fizycznie i mentalnie. No właśnie, mogę? To jest bycie needy. Kiedy nie możesz, kiedy musisz się zadowalać tym co jest, a nie dążysz do swojego celu. Wniosek jest taki że nawet jak nie pokażesz że jesteś needy (wiem że trochę jesteśmy zawsze, już z natury, a do tego w 100 procentach nie da się ukryć) to sam się o tym przekonasz, TY SIĘ O TYM PRZEKONASZ, w momencie kiedy będziesz dążył tylko do sexu, wtedy jest czas na jakieś gotowce. Tylko że, kobiety potrzebują uczucia że interesujesz się ich wnętrzem, gotowiec nigdy nie da im czegoś takiego, one wyczują gotowy tekst. Jak jeszcze klepałem gotowe teksty zdarzało się że podbijałem do laski, i mówiłem jakiś mrożony opener, a ona uśmiechała się w sposób jakby wiedziała i wyczuła że nauczone na pamięć. Już zwykłe cześć jest lepsze. I właśnie dochodzimy do bardzo ważnej sprawy. Do imprezowych dupek, na które gotowce mogą działać. Autentycznie wkurwiają mnie ludzie którzy chwalą się tym że na imprezie przelizali jakieś paniusie które poleciały na gotowy tekst i wmawiają mi jeszcze że to zasługa silnej ramy ( k**** gdzie tu w ogóle jest rama jeśli ktoś mówi gotowca). One lecą na kogokolwiek k**** NA KOGOKOLWIEK, co druga to pewnie pasztet a jeśli znajdą się jakieś hb, to co? One też muszą się z kimś pomiziać, nawet z przypadkowym frajerem, który sam się pcha na imprezie.
Tak jakoś mnie naszło na napisanie takich głupot, nie uważam że to co napisałem jest jakieś super odkrywcze bo pewnie nie jest, ani że jest w ogóle słuszne dlatego chętnie przyjmę zarzuty bo specjalnie nie poprawiałem tekstu więc mogłem nie doprecyzować
Offline
Advanced
Mam pytanie. Raczej wszyscy z nas zaczynali jednak od gotowych tekstów. Jak sie stało że zwróciliscie się w stronę spontanu? Jakieś jedno wydarzenie czy po prostu takie swoiste PUA dojrzewanie?
Offline
Pierwsze oznaki tego że spontan jest lepszy od technik pojawiły się u mnie, kiedy zauważyłem, że to co robię wydaje mi się sztuczne. Próbowałem to jakoś naprawić, ale uczenie się na pamięć rutyn czy wymyślonych historyjek nie dawało mi uczucia asymilacji z otoczeniem (czulem się sztucznie, nienaturalnie i to było widać).
Takim przełomowym momentem było niewątpliwie sytuacja, w której mój target dowiedział się o SP i co najlepsze (wtedy jeszcze SP było otwarte) przeczytał (chyba) prawie wszystkie moje posty. Przez jakiś czas ze sobą nie rozmawialiśmy, potem się jakoś ułożyło - musiałem jechać na spontanie i zrezygnować z rutyn i gierek. Poza tym, niektóre rzeczy są tak rozpowszechnione (opener "Kto kłamie więcej", sześcian) że używanie ich jest dość ryzykowne
Pozdro
Offline
Ekipa SPT
ehh ja musze sie przynac zenigdy nie uzywalem rutyn ani okreslonej techniki... od samego poczatku rozsmieszaly mnie FR w ktorych ktos mowi " najpierw jej zrobilem szescian potem palm reading, jeszcze jekies tam pierdoly z forum i ona rozlozyla nogi ... " Najlepsze jest w tym to ze nigdy nikomu nie zrobilem szescianu, pal readindgu ani zadnej innej historyjki... nawet gotowych negow nie uzywalem. Naszczescie dobrze wybralem i nie szedlem w kierunku wykuwania sie na blache wszystkich rutyn. to jest jedna wielka GLUPOTA ;] Sztucznosc mozna wykryc na kilometr. Poprostu zasze wymyslam cos wlasnego potem zastanawiam sie czy nie jest to WSN'owskie i kombinuje jak je wcielic w zycie. Dlatego nie moge wam powiedziec kiedy tak naprawde zmienilem swoje uwodzenie z czystego glupiego klepania czystych na spontanicznosc bo nigdy nie gadalem zadnych rutyn ;] Uwarzam ze dobrze postepowalem i tak dalej bede tak robil
Offline
Advanced
To się nazywa bycie naturalem:D Ja powoli ewoluowałem. Kiedyś miałem nawet na kartce zapisane wskazówki do interpretowania pisma. Teraz się z tego śmieję. W ogóle zauważyłem że to forum propaguje upodabnianie się do naturali. Pasuje mi to.
Offline
Ekipa SPT
hover napisał:
To się nazywa bycie naturalem:D
ehh ja bym sie nie nazwal naturalem bo gdybym nim byl to bym nigdy nie wtrafil na te forum chociaz nie moge nazekac za czasow WSN tez niezle szlo
A co do forum tez to zauwazylem i cieszy mnie to
Ostatnio edytowany przez Punkt G. (09-05-2007 12:31:12)
Offline
Advanced
To jak trafiłeś na forum? Ja mam takie wrażenie że na forum to już trafiają najwięski WSN skomputeryzowani do tego:D Ja taki byłem. Największy excuzer świata.
Offline
Ekipa SPT
heh moja historia z Pu zaczela sie przyapdkiem szukalem e-booka "nie-boska komedia" moja byla lektura i akurat znalalzme e-booka ale nie lektory tylko "tajemnice uwodzenia". Przeczytalem, na koncu znajowal sie link do forum TU... a potem z tamta prosto tutaj i tak sobie tutaj siedze
EDIT:
Prosze o usuniecie czesci postow z tego temato w tym i moje ktore nie wnosza nic do tematu ;]
Jesli byliby chetni to moznaby bylo stworzyc temat w ktorym niektorzy by mogli pisac to co rozumieja pod pojeciem PU i cala ta jego filozofie ;]
Ostatnio edytowany przez Punkt G. (09-05-2007 13:04:06)
Offline
Advanced
HAHAHAHAHAHA, miałem troszkę podobnie. Wyjeżdżałem na wakacje, i dzień przed wyjazdem wbiłem na forum www.darkwarez.pl , tam przeglądałem e-booki, znalazłem dwa o tej tematyce. Jeden to TU a drugie to chyba "Jak skutecznie podrywać kobiety". Ten drugi to straszny kit, bardzo WSN-owski ale z TU dużo wyciągnąłem, przede wszystkim adres forum. A potem już poszło
Offline
No i u mnie się zaczęło od TU ale tak przez ten czas zauważyłem, że wszyscy znajomi jakim dawałem jakieś rady śmiali się z tego i teraz są samotni bez żadnych pomysłów na zdobycie jakiejś laski
Offline
Advanced
Krzysiak - u mnie jest odwrotnie. Prawie wszyscy moi znajomi mają jakąś pannę oprócz mnie Po prostu dorwali się jakiegoś tyłka i mocno się go trzymają a ja przeskakuję sobie z jednego na drugi
Ostatnio edytowany przez romeo (09-05-2007 17:07:51)
Offline