Siema wszystkim. Otóż kiedyś xtr2007 opowiedział mi taką krótką historyjkę, którą usłyszał w Interviews With Dating Gurus - Drew, dopracowałem ją i zastosowałem, kilka dni po tym jak usłyszałem dała pozytywne efekty.
I mam teraz do was prośbę o opinię, czy dobra historyjka, czy raczej słaba. Czy opłaca się ją stosować czy nie. Taka dosyć opisowa. Oto ona:

otóż chodzi o to:
mówisz do laski by podała ci swoja dłoń,
wiesz ona zaraz myśli że będziesz czytał jej z dłoni czy coś,
a Ty mówisz tak: "Masz dobrą wyobraźnię? Ok, więc zaczynamy. Wyobraź sobie że:
" tu jest rzeczka"  (pokazujesz na jedną z linii na jej dłoni i opisujesz rzeczkę, np. szybko płynący, bystry  strumyczek itp.)
potem po jednej stronie rzeki opisujesz:
"tu stoi droopy (reksio, fafik, jak kto woli), tu jest las, kwiatki, łąka" ( co tam chcesz, ważne byś trochę poopisywał, używaj jak najwięcej opisowego języka)
i mowisz dalej:
"po drugiej stronie rzeki jest buda dropiego, jego dom i Pan który woła droopiego do siebie,
koło droopiego budy stoi miska pełna jedzenia
droopy, bardzo kocha swojego pana, lubi swoją budę
a teraz jest strasznie zmęczony i głodny"
i teraz pytanie do laski
"powiedz mi jak droopie, ma dotrzec do domu, wskaz, opisz jego drogę do domu"
(w trakcie opowiadania możesz jakieś komentarze c&f rzucać)

dobra przejdzmy do senda
laska pokazuje Ci drogę np. przez las, potem przez rzekę (ma mówić co dokładnie dropi robi) i opisuje to : np. "dropi przepływa przez rzeczkę wpław"
To mówisz wtedy:
"niestety dropie nie może przepłynąć przez rzekę bo nie umie pływać"
Ona dalej coś wymyśla i mówi inna wersje, że np. "droppie płynie na kłodzie"
to mówisz, że nie może tak, bo dropie, jest zmęczony i nie ma siły wskoczyć na kłode itp."

W każdym razie wymyślasz zawsze coś
żeby nie przeszedł
jak już zauważysz ze skończą jej się pomysły
i zacznie się lekko denerwować i zastanawiać to zapytaj czy wie jak przeprowadzić droopiego
jak odpowie "nie, ja już nie wiem"
to Ty wtedy do niej
"ja tez nie wiem, chciałem Cię tylko potrzymać za rękę" (najlepiej mówić to do niej, patrząc jej w oczy z lekkim , nawet może być dużym, usmiechem na twarzy)

Gdy opowiadałem to pewnej dziewczynie, wciągnąłem ją w ta grę wizualizacyjną, świetnie się przy tym ubawiłem, a na koniec gdy powiedziałem, że sam nie wiem i tylko chciałem ją potrzymać za rękę, dostałem kuksańca i była masa śmiechu.

To co zauważyłem:

- masz ciągle kino z nią, bo jej rękę, dłoń trzymasz na swojej
- opowiadając to zaczynasz poruszać jej wyobraźnie używając bardzo opisowego i plastycznego języka
  sprawiasz że laska to wszystko widzi.
  (one uwielbiają gdy mówisz opisowym językiem)
- to jest coś jak zagadka za zagadki maja to do siebie, że ludzie chcą je rozwiązac
  im bardziej ona sie wciąga w to tym lepiej
- Jeśli ładnie jej to opisałeś, ona przez to Ciebie słuchała, miałeś kino poruszyłeś jej wyobraźnię i       
  na koniec rozmieszyles
 
Niby nic takiego a moja laska pamięta to do dziś i się razem z tego śmiejemy

Możesz to jeszcze ulepszyć używając niskiego głosu
Dziewczyna musi być przed tym w dobrym humorze, czuć sie komfortowo
wtedy powinna sie wciągnąć i na koniec powinna być masa śmiechu.

Z jednej strony ten tekst "Ja też nie wiem, chciałem potrzymać Cię za rękę" wydaje się excuzerski, a z drugiej, jeśli jest odpowiednio powiedziany, z zawadiackim uśmiechem wydaje się być całkiem śmieszny, co potwierdza to, że dziewczyna której to robiłem, uśmiała się co nie miara i pamięta to do dziś. :]

Mam nadzieję że się wam się przyda i pomoże, rozluźni atmosferę i sprawi mnóstwo śmiechu

Pozdro.

Ostatnio edytowany przez dream maker (13-03-2007 20:29:49)