Witam, w sumie tych raportów się trochę zebrało. Postanowiłem przedstawić wam jeden całkiem klimatyczny, pare fotek też dorzuce. Każdy lubi sobie o takich akcjach poczytać - zawsze można czerpać troche doświadczenia A, wybaczcie, że nie używam tego całego 'języka PUA'(no poza paroma słowami ) ale poprostu go nie lubie... Przetestowałem w tej całej akcji pare dobrych patentów, które zdały się być nielada skuteczne, choć miałem też pewne refklesje. A więc zaczynamy...

Akcja działa się jeszcze przed świętami. Wstałem z rana i stwierdziłem, że przyszedł kolejny piękny dzień, w którym możnaby poszaleć na maxa Złapałem za telefon, wykręciłem numer kumpla i oznajmiłem "stary, zbieraj się, jedziemy do SCC (duże centrum handlowe w Katowicach) się trochę zabawić". Po 40 minutach byliśmy już na miejscu - trzeba było się jeszcze tylko zaopatrzyć w odpowiednie "gadżety", a że udzielił nam się klimat Świąt ... weszliśmy do Tesco i kupiliśmy po zestawie świętego Mikołaja ]:-> 15zł to żaden pieniądz, zważając na to, że tego sposobu można używać co roku (eh... do czasu, aż wszyscy nagle uznają to za dobry pomysł). Ale czym byłby Mikołaj bez prezentów? Zrzuciliśmy się jeszcze na worek krówek i do dzieła ! Tak, tak ... testowaliśmy otwieracz 'na krówki', który jest genialny :0 Oczywiście po drodze negi typu 'nie mówiła ci mama, że nie bierze się cukierów od nieznajomych?', 'wiesz, że od cukierków psują się zęby?', 'nie lepiej zadbać o diete?', 'jesteś łakoma jak małe dziecko', 'myślałem, że w takim wieku ludzie nie ślinią się już tak na widok cukierków' i podobne W sumie wszystko mniej lub bardziej na spontanie. Następnym otwieraczem był "Święty Mikołaj ma dla ciebie prezent! czas na swiąteczne zdjęcie". W sumie zdjęcia robiliśmy tylko z tymi bardziej rozmownymi i ciekawszymi kobietami. Oczywiście przy zdjęciach też był czas na negi, tj. (spogladajac na podglad zdjecia) 'faktycznie ... nie jesteś fotogeniczna', 'myślałem, że to tylko Mikołaj powinien mieć taki puszysty brzuch', 'gdyby się dobrze na zoom'ie przyjrzeć to jesteście całkiem podobni... szczegolnie przez tego wąsa' W międzyczasie kumpel usłyszał, że jak na Mikołaja to mu z oczu źle patrzy. Otwieracz jak nic... 'któremu źle z oczu patrzy', oczywiście 'bo przed chwilą on został zaklasyfikowany jako ten, któremu źle patrzy, a mi dobrze i tego nie mogliśmy tak zostawić'.  Czy coś w tym stylu, dobrze nie pamiętam. Bawiliśmy się też trochę w zamienne otwieranie setów. Na zmiane podchodziliśmy a po chwili włączał się drugi z pytanie 'słuchajcie ludzie, nie widziliście może takiego gościa... czerwony strój, siwa broda i ten powalający uśmiech, który pod nią skrywa...'. Wtedy następowała konternacja wsród grupy i padało 'aaa tu jesteś' - to było takie proste aby cała grupa zaczęła się z takiej głupoty śmiać.

Podsumowanie:
W sumie całe to przedsięwzięcie trwało 3 godziny, 0,4kg krówek rozdane, ok. 40 setów/pojedynczych kobiet otwarte + rozmowa tak do 5 minut. Podchodziliśmy tylko do interesujących nas kobiet. Wymieniliśmy się paroma adresami e-mail (w ramach późniejszego wysłania fotek), pare numerów telefonów - wykorzystałem jeden, na reszte nie miałem czasu. Głównie testowaliśmy spontaniczność, nowe otwieracze ( + ten jeden który stał się nowym otwieraczem), włączanie się drugiej osoby w połowie, mase negów.

Odczucia:
Kobiety pomimo tego, że pragną kogoś 'z jajami' strasznie bały się z nami konfrontacji. Dopiero kobiety z najwyższej półki były w stanie prowadzić normalną dyskusję i żartować. Wszystkie hb6-7+ odrazu stawały się czerwone, nie wiedziały co powiedzieć, odmawiały krówek i były zmieszane, widziałem trzęsące się ręce gdy sięgały po krówkę. Zdaję się być to trochę za mocne (dwóch kolesi w strojach Mikołaja, pełni energii, z lizakami w gębach z otwarciami na luzie), zbyt dużo pozytywnej energii...  Do tego dorzucając sporadyczne negi to laski już kompletnie nie wiedziały co zrobić (mój problem... nie potrafie nienegować całe życie to robiłem i tak jakoś mi już zostało). Za to hb 9 i wyżej genialnie odbierały całe przedsięwzięcie, nie mówiąc już o negach i kontakcie fizycznym które sprowadzał je na ziemie Czyli generalnie jeśli już chodzi o naprawde grube przedsięwzięcia jak to, to nie ma nawet co czasu tracić na te niewybitne laski.
Aaaa i jeszcze jedno warte wspomnienia - inni kolesie Dosłownie przy co piątym otwieranym secie znajdywał się ktoś kto 'przechodził z boku' i probował zniszczyć nasze podejście jakimś dennym komentarzem Kompletni WSNi, których nie było stać na nic więcej jak przybranie agresywnej postawy względem nas by zablokować nasz luz. Biedni oni, jak wzbudzało to uśmiech politowania na naszych twarzach i odpowiedź 'dla interesujących kobiet Mikołaj ma dzisiaj krówki, a dla niegrzecznych chłopców rózgi' - to było o tyle fajne, że dawało nam jeszcze większy DHV na starcie przez całkowite wykorzystanie ich ataku dla swoich korzyści

Ah przypomnialo mi sie jeszcze pare dosc grubych akcji - jak chodzenie po fryzjerach pytajac za ile strzezenie takiej dorodnej brody. W sklepach proba zaplacenia cukierkami, usmiechami badz tez fotkami ze sw. Mikolajem - i jeszcze jeden otwieracz na "dlaczego lubie mowia, ze ta broda jest nieprawdziwa?"
Szkoda tylko, ze wiekszosc tych akcji nie ma przelozenia na normalny podryw.. no coz.
Jak tylko znajde chwile to napisze jeszcze jakis raport z innych wypadow, tym razem juz nie swiatecznych

Ostatnio edytowany przez Fufu (19-01-2007 12:42:09)