Siemka chlopaki opowiem wam co mnie wczoraj spotkalo poraz w sumie pierwszy i sam niewiem czy dobrze z tego wyszedlem..

Poszedlem z moim dobrym kumplem na rynek znajomy ogolnie afc czesto psul mi gre i t d ale lubie go i nie przekladam gry ponad przyjazn ale do wczoraj kiedy to..
siedzimy na rynku i kobieta z ktora bylem dzien wczesniej na randce pisze do mnie co robie ..
pare smskow ma przyjechac do mnie i pobawimy sie razem.
Mija 22 wychodze po nia czesc czesc idziemy
kumpel z poczatku malo mowny leading'uje prowadze rozmowe
spotykam diabla chwile rozmawiamy idziemy do niego na sofe dalej rozmowa itd
przychodze oni rozmawiaja staram musie nie werbalnie wytlumaczyc zeby mi dal jakis na izolacje on nic dalej gadka
zmienamy miejsce taniamy taniamy a kumpel jak kumpel przyczepil sie jakby pierwszy raz byl w klubie i nikogo nie znał
juz mialem sie poddac i to olac ale nie walcze biore ja za reke idziemy na parkiet tanczymy ekskaluje kino odwzajemnia ale dalej kolega chamuje wpierdala sie itd
wracamy na sofe opieram sie o barierki i slysze co on do niej mowi " wiesz wygladasz na sympatyczna osobe i w sumie chcialbym cie lepiej poznac " glebaaa
kurwica mnie bierze zmieniamy miejsce on zaczyna nawijac o samochodach pracy itd mhh zmieniam temat
widze ze cienko idzie ide na inne laski
po jakims czasie pisza mismsa ze sa w lokalu obok przychodze tam
przejmuje kompletnie leading nad nia on siedzi cicho tak mija godzina leca lOlsy ale on dalej niewie o co chodzi juz nie potrafilem mu tego wytlumaczyc.
mielismy chwile w 4 oczy jak poszedl za nas zaplacic..

ogolnie niechcac urazic go lekko go amogowalem reakcja z strone laski okey z jego srednia ale sam juz niewiem jak mialem sie zachowac w takiej sytuacji
wracajac do domu pomyslalem ze moglem mu przyp[rowadzic jakoms kobiete ale bylo za pozno ..

co byscie zrobili na moim miejscu


pozdro skylook