Siema ch³opaki opowiem wam pewna historia ktora mnie spotkala na dniach i ... ale o tym pozniej
w piatek jestesmy na sarge'u z versigo nagle dostaje smska od mojej kobiety " cos tam pierdolenie o szopenie niechce sie wiecej z toba wiecej spotykac chcesz poznac powodu cos tam" no fajnie znalem na to spotkalismy sie dwa dni pozniej ze eye contactu z jej strony patrzenie w niebo odbiegajace od tematu odpowiedzi ok ale loz oddalem co jej niechce zadnych pamietek rozstalismy sie czesc i zawalilem z swojej winy poswiecajac malo czasu tyle. w miedzy czasie jak rozmawialismy mowie " no dobra powiedz mi jak on ma na imie wkoncu :P " oburzona ze moglem cos takiego powiedziec ze wiernosc do konca ze z nikim sie nie spotyka ze nie mogla by mi spojrzec w oczy lalalala znamy to nie ? spoleczniak
dwa dni pozniej jade na spotkanie przejezdzam kolo nowego centrum handlowego i co :) widze moja ex za raczke spaceruje z kolesiem .
historia nudna ktorej kazdy czlowiek by nam opowiedzial na pietki
ale do czego chce wrocic
ze jednak davidX mial racje niektorym kobietom nie powinno sie oddawac szacunku
co moge dodac nigdy nie zaufam kobiecie ktora nie patrzy mi w oczy.
moze komus sie to przyda dziele sie tym co uczy mnie pu : )
pozdro skylook
|