Siema siema

Dawno tu niepisałem, potrochę z powodu sesji, potrochę z braku jakiś spektakularnych akcji, a może potrochę ze zmęczenia w zabawe z wyznaczania sobie kolejnych co raz bardziej wymagających celów, sam nie wiem, no ale do rzeczy : ).

Wczoraj bylem na urodzinach koleżanki, najpierw rozbiegówa w domu, potem finish w klubie"PUB za SZYBA" we wro. Wbijamy dużo ekipą do klubu, dobrze zaprawieni, w końcu to urodziny. Zrobiłem kilka rundek po klubie raczej posucha no i na parkiecie miejsca brak. Marynarenareczka do tego cygaro więc mam dobra rame, zresztą jak zawsze, do tego kumpela która mi zawsze wysokie atracttion na parkeicie robi, tak już od lat : ). No ale czegoś cieakwego ndala brak, otwieram dla zabawy dwie dziewczyny przy barze.. jest OK.

Będąc już na parkiecie zwracam uwagę na HB9, ona mnie mierzy się wzrokiem ja ją : ), kojarze jej twarz z innego klubu.Kiedy tańczymy już obok siebie plecami, a ona prezentuje swoje czerwone stringi, przyciągam ją do siebie, i mimo tego że zwracam uwagę na siebie tańcząc, proponuje żeby pouczyła mnie trochę ruszania się(czy jakoś tak już dobrze nie pamiętam chyba było bardziej hardcorowo), i dalej lece na wolnym o wszystkim i o niczym. Biorę ją na zewnątrz,zaczynam koajrzyć tę osobę, przecież na moich urodzinach w pażdzierniku wyrwałem jej koleżanke : ) i mam z nimi dwoma plus jeszcze jedna zdjęcie : P. Okazuje się że ona mnie też zaczyna kojarzyć, wtedy ze sobą nie gadaliśmy, ale mnei pamięta, gadamy o tym jaki ten świat jest mały, o przeznaczeniu itd. : )(nie będe pisało txt bo zakładamy że większośc ludzi ma tuż już włąsny styl).Wymieniamy się numerami, ona niby się droczy nie daje ostaniej cyfry, ale potulnie ulega.

Problem w tym że mam drobny dylemat z tym że ona mieszka z tą drugą dziewczyną razem na stacnji, tamta mnie na bank kojarzy, w sumie to nie wyszło nam ona stawiała mi warunki odnośnie randki, dwa razy nie doszło do spokana i ją zlałem. oprócz tego ma mnie za lovelasa, to pamiętam jeszcze z naszych spotkań w listopadzie w klubie, ja niby przecze, a tu wyrywam jest koleżanke, i ostatnie dylemat: cholera nie pamiętam które gierki przeprowadzłem na tej pierwszej, i żeby nie było że standardowym zestawem każdą robie. Sam nie wiem : ) w życiu takiej sytuacji nie miałem.. może ktoś rozwieje moje znaki ? czy jakoś specjalnie się za nią zabierać, bo nie chce żeby wyszło że z tą mi nie wyszło to z koleżanką spróbuje. a fakty są takie że ta obecna rozpierdala tą pierwszą o lata świetlne.. : )