Poznałem dziewczynę, ona sama mnie do siebie zapraszała do domu na herbatke, ogólnie spotkaliśmy się 3 razy, dwa razy byłem u niej, oczywiście było trochę kina, robiliśmy sobie wspólne fotki, czytałem jej z dłoni, rozmawialismy prawie o wszytkim, ciągle mówię jej żeby poszła ze mną na balety, a ona pyta sie dlaczego sie na nia uparłem, ja jej mówie ze mi sie podoba a ona na to ze nie w glowie jej imprezy(a ma czas, jej byly chlopak nie bral jej na balety) a jeszcze dzis dopiero mowi mi ze nikogo nie szuka, nie moze nikomu zaufac, bo pol miesiaca temu zerwala z chlopakiem, cholera co mam robic, doradzcie cos ?