dawno mnie tu nie bylo (pracuje) ale nie myslcie ze nie cwicze :evil:

a wiec bylem w spizu no i mialem ostraaaaaaaaaaa banie wiec nie kojarze wiekszej czesci imprezy ale to nic ;) wazne ze po ocknieciu sie z tej BANI zauwazylem ze jestem na parkiecie z jakas laseczka (w spizowym swietle 7 ;) nie wiem jak w innym :D) no i tak patrze na nia i wyglada jakbym kurde nie wiem co z nia robil, biore za reke czuje ze ją sciska i idzie tam gdzie chce :) gadamy chwile zaczynam sie pytac czy z nia gadalem :D ona mi mowi ze tak, co mowilem (dropi i pare innych smiesznych rzeczy :D) ogolnie laska przylepiona, KC, #C i zajebiscie mi sie bawilo ale nie o tym chcialem napisac

a chcialem napisac o tym ze to czego sie nauczymy zostanie juz w nas na zawsze (oczywiscie jak pozbedziemy sie oporow z podchodzeniem i otwieraniem itp ) i nawet w stanie wylaczenia swiadomosci ;) bedziemy dalej to robic tyle ze nie bedziemy pamietac :)
wiem ze powiecie ze nie potrzebujemy %% zeby byc dobrzy, ja sie z tym zgodze bo o wiele nawet łatwiej na trzezwo sargeowac,
a mi chodzi o to ze jak juz dojdziemy do wyzszego stopnia zaawansowania to w kazdym stanie w kazdym miejscu o kazdej porze bedziemy mogli uwiesc kobiete :) wiec nic tylko dazyc do tego :) chociaz to moze byc blizej niz dalej :)

pozdro