kijek - 13-04-2007 02:16:37

To będzie dziwny post. Pierwszy mój taki. Myślałem nad nim całą droge powrotną z klubu.

Ustawiam sie na 23 z wingiem pod McDonaldem na rynku we Wrocku. Spóżnia się 25min.... spoko, rozgrzałem się, kilka podejść w tym czasie. Uderzamy do P1.
Niby fajnie ale jakoś tak... dziwnie. Nie czuje tego co czułem np w Spiżu.
Nakręcamy sie nawzajem, jeden drugiego w końcu bum. Każdy w inny secik. Po kilku minutach (i kilku otwarciach) spotykamy sie znowu. Gadka szmatka - widzę 3 set. Wchodzę. Opinion openner, siadam, gadam chwile, jedna wyrażnie zainteresowana jednak przytłaczam ją. Tak to jest dobre słowo - była przytłoczona. Izolacja, tamte 2 sobie poszły, raport. Podobne pasje, oboje kochamy góry, kilka historii z życia, ogólnie raport stał się bardzo głęboki i rozległy. Attraction - raczej na średnim poziomi. Jednak jakoś tak dziwnie. "Wracam do znajomych, baw się dobrze". Mogłem domknąc bez problemu z numerem. Ale po co ??
.
.
.
(kilka podejść)
.
.
.
Stoję przy barze. Po drugiej stronie widze blondynke. Spojrzenie, uśmiech, ide. Otweiram "podoba mi się Twój uśmiech, chce Cię poznąc". Od razu przechodze do kina, ona odwzajemnia kino. Dostaje IOI "Mi też się podoba Twój uśmiech. Podobają mi się Twoje okulary (czy jakoś tak)". Ok idziemy na bok, pogadać. Z za baru nie było widać, ale laska niezła. Długie nogi, zgrabna, wysokie (białe) buty, spodenki, top, długie blond włosy. Z ciała koło 9. Z twarzy jakies 6,5, może 7. Zaznaczam, że nie piłem dziś.
Trochę raportu, samepozytywne reakcje. "Jaką jesteś osobą" HB:"Szalona, rozgywkową". Ok Party Chick - tak wnioskuje. Leci na mnie. Brzmi nieźle. Gadka szmatka. Jakaś dziwna jest. Te reakcje są zbyt pozytywne. Wszystko jej się podoba, wszystko podoba. Uwielbia nawet szpinak ;) Idziemy na parkiet. Potańczyliśmy trochę. Znowu jakoś dziwnie, tak sztywno. Wije się nieźle. Ale .... coś nie tak. "Spadam do znajomych, daj mi swój nr bo chce Cie zabrac na piwo" hb się podroczyła ale dała. Rzuca tekst "Moje koleżanki już posły. Teraz jeszcze Ty idziesz. Zostane sama". No trudno. Potem siedziała sama i nikt jej nie otwierał. Shit happens. Mogło być KC, może nawet FC. Ale ... jakoś tak ...

Czy to jest to czego chce ?? Jakoś tak dziwne jest to wszystko. Wcześniej jakoś to się odbywało inaczej. Gdzie tu emocje ?? Nie chodzi mi o pożądanie. Gdzie tu jakieś emocjonalne więzi ?? Ehh kurde...
Ma ktoś takie przemyślenia, problemy ??
Po co ja to robie tak w ogóle ?? Dla statystyk ?? Dla zabawy ?? Dzisiaj jej nie miałem. Ehh... wkurzony jestem tym dzisiajszym wypadem.

www.pokemon-fan-gra.pun.pl www.klaps.pun.pl www.kaliscyfilolodzy.pun.pl www.gv.pun.pl www.wszystkogtasa.pun.pl