to bylo dzis :) dla mnie zaczelo sie nieciekawie (mandat za brak biletu w tramwaju... ale na szczescie dalo sie to zalatwic z zajebistą pomoca Lukisha ;) )
zaczelismy okolo godziny 13... malo ludzi spokojnie
szukalismy targetow wkoncu otwarlismy 2 laski na prezent :D byla dosc smieszna akcja jak nam probowaly doradzic a my probowalismy opisac jaka jest ta laska lol jak zaczely latac teksty typu rasta z dredami to wymieklem :D pozniej torebka jednej z lasek (tak naprawde jej matki) tez byl polew wkocnu sie poddaly ;)
pozniej chodizlismy gadalismy az wkoncu wbilo na sie zeby pootwierac dla smiechu
to co pozniej sie stalo przeroslo moje oczekiwania :D smialismy sie po kazdym podejsciu :D
"moj kolega jest niesmialy ale chcialby cie poznac" "niestety jestem dla neigo troche za stara, moglby byc moim synem (usmeich)* - akcja mnie rozwalila
pozniej inne osoby rozne reakcje :D jedne ekspedientki ze sa od sprzedawania a nei od umawiania sie, jedna ubierala manekina to poleiał neg ze woli sztucznych od zywych :D (ale ona ma z takimi wprawe lol) pare otwarc odrzuconych (mam chlopaka, mamy juz dobry humor wiec nie skorzystamy...) ale ogolnie pozytywnie :D
nei wiem ile dokladnnie zaliczylismy podejsc ale sporo jak na te godziny (13-15)
wnioski po tej akcji: smiech eliminuje excuzy, kazda kolejne smieszne podejscie dawalo nam coraz wieksza pewnosc siebie :)
|