zick - 22-01-2007 18:50:35

Byly wakacje. Pojechalem do rodzinki. Wiadomo czlowiek w obcym srodowisku musi sie rozgrzac.
Sytuacja zaczela sie calkiem niewinnie. Siedzialem sobie, a tu kuzynka przyprowadzila fajna laleczke.
Naprawde zajebista laska, zero makijazu, dosyc drobniutka. Odrazu mi sie spodobala. Probowalem do niej zagadac.
Wiecie takie tam bajery, siedzialem przy kompie, troche powciskalem kitu, itd, itp. Normalna rozmowa nic wiecej.
Kilka dni pozniej pojechalismy na imprezke, ale jakos kulawo bylo, to pojechalismy na inna.
Patrze a tam moj target :D. Ha. Przybiegla do mnie, rozmowa fajnie szla.
Ona mowi:
-Czy zostane na imprezie ?
(miekka pilka)
-Wiesz chetnie bym zostal, ale nie mam kasy, splukany jestem :D
(roznie mozna interpretowac, pewnie popelnilem blad, ale co tam.)
Naprawde bylem splukany, zreszta przyjechalismy tak mimo chodem.
Ona na to:
-To ja tobie postawie wstep
-Mysle sobie, ok.
-Pro forma, trzeba powiedziec, ze tak nie wypada itd, bla bla bla.
Zgodzila sie, zreszta wyczulem ze jej sie podobalem.
Czesto jestem bezposredni. Niektore mowia mi, ze mnie cenia za to, ale co obchodzi mnie ich zdanie :D.
Wow.
Impreza byla swietna, bawilem sie z nia cala noc.
Malo tego. Jakies kiss close, i tym podobne. To nie mialo znaczenia. Poszlo tak gladko, ze calowalem sie z nia,
cala impreze. Jest jedna wada tego, jezyk strasznie boli po tym :D.
Po imprezie odprowadzielem ja kawalek. Nie lubie jak laska mnie wprowadza w swoj swiat, swoich znajomych itd.
Przeciez to ja powinienem to robic. Wazne ze to ja ją prowadzilem.
Fakt, znajomi byli przedemna, nawet daleko :D
Zatrzymuje sie z nia, o czyms rozmawiamy, to nie ma znaczenia jezeli podobasz sie lasce, naprawde.
Nagle zaczyna rozpinac mi pasek od spodni. Dobierac sie do mojego kutaska. W miejscu publicznyn o 5 rano.
Mowie stop. Tak nie moze byc. Czasami to jest dobry chwyt, lub twoj blad, ale o tym dalej.
Tak, zawiode was, nie przelecialem jej. Cholera dlaczego nie masz gumek, jak ich naprawde potrzebujesz :D.

Kurcze pozniej wracalem po pijaku do domu. Wszyscy usmiechy na gebie. Mysleli ze ja przelecialem. A tu dupa.

Najsmieszniejsze jest to ze podzialalo. Tak. Zaczela za mna latac. Byly wypady nad jeziora, kapiele.
Raz jak ja odprowadzalem do domu, dobieralem sie do niej, a tu dupa, nie chciala mi dac ;(.
Mysle sobie okres czy co ?.
Trzeba korzystac z okazji :D
He he, przypominam sobie jak jej powiedzialem, ze to nie ma sensu, ze nic z tego nie bedzie. Ja mieszkam od niej 200 km. Oczywiscie byla zla na mnie.

Pewniej nocy odprowadzilem ja do domu, a gdy wrocilem, czekala na mnie inna laska. Zreszta zbajerowana nad jeziorkiem :D. Wiecie, gadka szmatka, pocalunki, nawet odprowadzilem ja do domu. Ta mi mowi, ze chciala ze mna wczesniej rozmawiac czy cos takiego. Pocalowalem ja namietnie, ona mowi do mnie, czy wejde do domu.
Mysle sobie chetnie. Wchodze do domu. Rozmawiamy. Bajer. Zaczynam sie do niej dobierac. Zero sprzeciwu. Masuje cipeczke, moja reka jest juz w jej spodniach. Atmosfera jest napieta, jestem podniecony jak cholera.
A tu nagle wchodzi jej stary :D
Ha ha ha.
Lol, i po atmosferze. Stary wiedzial co sie swieci, ale przypalil glupa :D. Fajny tesciu :D.
Pozniej, bzyknalem ja w namiocie, a reczej na laca. Bylo tak ze dobieralem sie do niej. A ona nie nie nie nie.
Bla bla bla. Ale ja nie odpuszczalem. Wreszcie sie zgodzila, ale glupio jest sie pieprzyc jak obok spi jej kolezanka :D.
Poszlismy wiec na lake, i tam ja domknalem. Cholera cale spodnie mialem zielone od trawy :D. Nawet mrowki ja pogryzlu :D. jak w Panu Tadeuszu :D.
Dalej to juz mozecie sie domyslec, sex, sex, sex.


Puenta:

Zwiazki na odleglos nie maja racji bytu, bezsens, jezeli sie zakochasz to po tobie. U mnie tak bylo.
Korzystaj z okazji, tylko czasami gumek brak ;D, bo sie nie spodziewasz :D

Aha, przepraszam za bledy, ale jestem pod wplywem alkocholu wlasnie :D
To bylo wtedy kiedy nie bylem jeszcze w "branży"

Pozdrawiam.

www.czatus.pun.pl www.wychfiz1.pun.pl www.all4you.pun.pl www.wskfit.pun.pl www.wolves.pun.pl