To może zaczne od początku jak to z tą HB było.

Przed wakacjami byłem jeszcze WSN. Cztery razy chyba się z nią spotkałem. I jak to WSN zawsze nudziłem a myślałem że laska jest mną zainteresowana. Zawsze godziłem się żeby mogła przyjść z koleżanką. Zawsze temat szkoła ja cały czas opowiadałem a ona tylko przytakiwałała. I co najgorsze nudziłem tak przez jakiś dłuższy czas. Sam bym chyba nie wytrzymał jak ktoś by mi tak opowiadał. nigdy jej w oczy nie spojżałem, przepraszałem za byle co itp. itd.

Aż wczoraj przyszedł moment :D

Na początku spóżniłem się 5 minut, ona też ale ja póżniej byłem:). Oczywiście nie przeprosiłem nic się nie tłumaczyłem i nic podobnego do WSN. Następnie wprowadziłem ją w temat zaczeliśmy rozmawiać o marzeniach. Ogólnie wyszło
że spodobało jej się to. Stwierdziła że jestem teraz jakiś inny - odpowiedziałem dzięki za komplement z małą arogancją a ona wtedy powiedziała przepraszam. I wtedy z bananem na ryju powiedziałem że się nie gniewam. I tak przeszliśmy moje małe miasteczko - trocze długo ale widziałem że jej się podoba. Później przy okazji przedstawiłem jej sześcian to już wtedy nie dowierzała że to ja jestem rzeczywiście. Wracając z powrotem z nad jeziora w ciemnym parku objąłem ją a ona mnie. I myśle sobie że jest do końca splażowana. I wtedy poczułem się na prawde na luzie. przed jej domem na zakończenie zapytałem się "czy dostane nagrodę za to że wyciągnąłem na spacer"- wskazując na pulik. I się nie zgodziła. I wtedy powiedziałem "nie mówiłem że możesz, ale wyglądało, że chcesz". Wtedy spaliła buraka :D i pożegnaliśmy się. Uznałem ten podryw za dobry i zamierzam nadal plażować ponieważ to byłmój pierwszy raz. Dzięki PUA :):):):):) A jeszcze nie oceniłem tej HB. Daje jej 8+ :):)