Dzień jak co co dzień, czas mijał powoli, muzyka leciala w tle, rozmawiałem na gg z pewną hb,w pewnym momencie wspomniałem,że nie ma czasu aby się napić, spotkać(niedawno miała urodziny), odpisała,że przykro jej ale ma dużo pracy w domu bo miała remont
HB bo sprzątam HB nie chcesz za mnie ?? HB ;p Mike (12-09-2008 17:41) co chce za Ciebie:>:P HB(12-09-2008 17:41) posprzątac ;p Mike (12-09-2008 17:41) aha:p Mike (12-09-2008 17:41) musialbym przyjechac;P HB to przyjezdzaj ;p Mike (12-09-2008 17:42) to podaj adres:p HB ********( tu podała adres ale ocenzurowałem ;) ) Mike (12-09-2008 17:50) wiesz ze ja nie zartuje ze przyjade:) HB (12-09-2008 17:50) nio wiem wiem ;p
No i.. pojechałem ;) Na miejscu jestem, pukam do drzwi, otwiera ona i ... dziewczyna się zdzwiła, totalnie zszokowana,że przyjechałem,myślala,że żartuje ;) Zaproponowałem spacer, poszła się ubrać, bo w samej koszulce i krótkich, obcisłych spodenkach nie wypada :D Tym bardziej,że na zewnątrz jest masakra
Połazliliśmy trochę po jej osiedlu, pogadaliśmy,trochę c&f,ogólnie naturalnie i przyjemnie :) Usiedliśmy na ławce, kontynuacja rozmowy, a mi coraz się zimno się robiło :D
MM(Mad Mike czyli Ja ): No sory *****( tu jej imię) ale mi jest masakrycznie zimno(przytulam się do Niej i obejmuję w talii)
Reakcja-uśmiech czyli pozytywnie ;) Dalej jazda z gadką( trochę story-tellingu,c&f)
MM: Nie uwierzysz ale miałem dla Ciebie prezent-śliczną,czerwoną różę ale położyłem ją w autobusie na siedzeniu obok i ktoś na niej usiadł i zniszczył Mam dla Ciebie inny prezent za to HB: Jaki?
KC ;)
Tak żeśmy siedzieli na ławce, przytuleni( tymczasem otrzymała 2 wiadomości od chłopaka,że gdzie to jest , i że na nią czeka u niej domu :D ) Jakaś tam gadka jeszcze była ;)
Musiałem się zbierać na bana(tramwaj), buziak w policzek i cya ;)
|