Mad Mike - 13-09-2008 01:35:08

Dzień jak co co dzień, czas mijał powoli, muzyka leciala w tle, rozmawiałem na gg z pewną hb,w pewnym momencie wspomniałem,że nie ma czasu aby się napić, spotkać(niedawno miała urodziny), odpisała,że przykro jej ale ma dużo pracy w domu bo miała remont

HB
bo sprzątam
HB
nie chcesz za mnie ??
HB
;p
Mike (12-09-2008 17:41)
co chce za Ciebie:>:P
HB(12-09-2008 17:41)
posprzątac ;p
Mike (12-09-2008 17:41)
aha:p
Mike (12-09-2008 17:41)
musialbym przyjechac;P
HB
to przyjezdzaj ;p
Mike (12-09-2008 17:42)
to podaj adres:p
HB
********( tu podała adres ale ocenzurowałem ;) )
Mike (12-09-2008 17:50)
wiesz ze ja nie zartuje ze przyjade:)
HB (12-09-2008 17:50)
nio wiem wiem ;p

No i.. pojechałem ;) Na miejscu jestem, pukam do drzwi, otwiera ona i ... dziewczyna się zdzwiła, totalnie zszokowana,że przyjechałem,myślala,że żartuje ;)
Zaproponowałem spacer, poszła się ubrać, bo w samej koszulce i krótkich, obcisłych spodenkach nie wypada :D Tym bardziej,że na zewnątrz jest masakra

Połazliliśmy trochę po jej osiedlu, pogadaliśmy,trochę c&f,ogólnie naturalnie i przyjemnie :) Usiedliśmy na ławce, kontynuacja rozmowy, a mi coraz się zimno się robiło :D

MM(Mad Mike czyli Ja ):
No sory  *****( tu jej imię) ale mi jest masakrycznie zimno(przytulam się do Niej i obejmuję w talii)

Reakcja-uśmiech czyli pozytywnie ;)
Dalej jazda z gadką( trochę story-tellingu,c&f)

MM:
Nie uwierzysz ale miałem dla Ciebie prezent-śliczną,czerwoną różę ale położyłem ją w autobusie na siedzeniu obok i ktoś na niej usiadł i zniszczył
Mam dla Ciebie inny prezent za to
HB:
Jaki?

KC ;)

Tak żeśmy siedzieli na ławce, przytuleni( tymczasem otrzymała 2 wiadomości od chłopaka,że gdzie to jest , i że na nią czeka u niej domu :D )
Jakaś tam gadka jeszcze była ;)

Musiałem się zbierać na bana(tramwaj), buziak w policzek i cya ;)

www.evilofkillers.pun.pl www.thelgilius.pun.pl www.eti4.pun.pl www.czteryzywioly.pun.pl www.gim3.pun.pl